- Moglibyśmy otrzymywać duże unijne wsparcie finansowe, ale rząd przyjął złą strategię co do poziomu żeglowności Odry. Za cel postawiono sobie trzeci stopień, a to nie wystarcza. Powinniśmy dążyć do najwyższych europejskich standardów, czyli do czwartej klasy. Byłaby na to ogromna szansa, bo Unia Europejska sprzyja równoważeniu środków transportu - tłumaczy europoseł Zasada.
Zasada uważa że, Polska, idąc za przykładem innych krajów Unii Europejskiej, powinna zadbać o większą równowagę w środkach transportu.
- Jest jeszcze problematyczna kwestia podejmowania decyzji w sprawie Odry. W Polsce zajmują się tym dwa ministerstwa. Ministerstwo środowiska chciałoby zachować faunę i florę, a my, zabiegając o decyzje w ministerstwie infrastruktury, dążymy do tego, by Odra była szlakiem towarowym, bo wtedy powstaną nowe miejsca pracy - dodaje europarlamentarzysta.
Polski rząd wciąż mógłby zmienić plany dotyczące klasyfikacji żeglowności na Odrze. Jak mówi Artur Zasada, Komisja Europejska dopuszcza możliwość włączenia nowych projektów do planu finansowego na najbliższe lata.
Posłuchaj wypowiedzi Artura Zasady:
Oprac. A Biernacka, W. Wośtak