The Chemical Brothers zapowiadają nową płytę ‘No Geography’
Na płytę trafi też ich ostatnie nagranie ‘Free Yourself’, czyli pierwszy oficjalny singiel od trzech lat. Nowe utwory w wydłużonych koncertowych wersjach pionierzy electro, czyli Tom Rowlands i Ed Simons pokażą najpierw w trasie obejmującej Leeds, Manchester, Cardiff, Glasgow oraz Birmingham.
Wiadomo też, że obok takich wykonawców jak Bon Iver, Mac DeMarco, czy First Aid Kit będą też jednym z headlinerów festiwalu All Points East, który w przyszłym roku wraca do Victoria Park w Londynie.
Na razie nie mamy informacji dotyczących tego, którzy z wykonawców pojawią się na krążku duetu, ale warto pamiętać, że w dyskografii mamy już ich wspólne nagrania zrealizowane chociażby z Noelem Gallagherem, Kele Okereke z grupy Bloc Party oraz Richardem Ashcroftem z The Verve i wiele wskazuje na to, że tradycja takich ciekawych kooperacji także teraz zostanie podtrzymana.
‘No Geography’ będzie następcą nominowanej do Grammy ‘Born In The Echoes’ sprzed trzech lat, kiedy w czterogwiazdkowej recenzji wydawnictwa napisano:
- To bardzo odważne odrodzenie się brzmienia Chemical Brothers, poszerzające nieco renesans późnego okresu o solidnie pokręcone nowe horyzonty.
Jeszcze jako The Dust Brothers współpracowali przy tworzeniu muzyki elektronicznej między innymi z The Prodigy.
Później była niemniej inspirująca współpraca z Underworld czy Moby’m i nie będzie przesady jeśli powiemy, że obok Normana Cooka aka Fatboy Slim, czy Crystal Method są w zasadzie twórcami mega popularnego od lat w klubach muzycznych całej Europy break beatu.
Ich wszechstronność imponuje – dostają temat i zawsze potrafią sobie z nim poradzić, tak jak w przypadku ścieżek dźwiękowych do filmów Święty, Niebiańska plaża, Vanilla Sky, czy Slumdog. Milioner z ulicy.
Zaczynali w 1995 roku w niewielkiej oficynie wydawniczej Junior Boy’s Own, wydając kapitalny long play Exit Planet Dust i od tego momentu było jasne, że to nie jest epizod, a zapowiedź długiej historii bardzo ciekawego łamania konwencji i pokazywania, że ‘spakowanie’ wielu stylów muzycznych może być nie tylko ciekawe, ale zyskać im szacunek praktycznie na całym świecie.
Mimo dość ‘klubowego’ sprofilowania ich ostatniego, dorobku cały czas mamy świadomość ogromnego potencjału jaki w nich drzemie, a ponad 20 lat od debiutu to wcale nie taka częsta sprawa.