Wolf Alice zwycięzcami Mercury Music Prize 2018
Ogromna waga wyróżnienia polega m.in. na tym, że na bardzo zróżnicowanym i atrakcyjnym brytyjskim rynku muzycznym przyznaje się tylko jedną nagrodę, doceniając wyjątkowy aspekt wykonawczy konkretnego wydawnictwa.
Odbierając statuetkę wokalistka i gitarzystka zespołu Ellie Rowsell powiedziała:
- Wygrana dla mnie i trojga moich przyjaciół znaczy bardzo wiele i jest ukoronowaniem naszej pracy.
Gitarzysta Theo Ellis przypomniał, że zespół stracił kontrakt z agencją płytową z powodu swojego wyglądu:
- Ale teraz tu jesteśmy odbieramy nagrodę, więc może dać sobie spokój - podsumował.
Powstały jeszcze w 2010 roku Wolf Alice początkowo składał się jedynie z dwóch osób, czyli Ellie Rowsell oraz gitarzysty Joffa Oddiego, a następnie dołączyli kolejno Joel Amey na bębnach i wreszcie gitarzysta Theo Ellis, co umożliwiło znaczne uatrakcyjnienie brzmienia.
Warto pamiętać, że już ich debiutancka płyta ‘My Love Is Cool’ była nominowana do najważniejszego brytyjskiego wyróżnienia w 2015, ale w głosowaniu finałowym musieli oddać pole Benjaminowi Clementine.
Choć w tym roku faworytami bookmacherów była Nadine Shah za znakomicie przygotowaną zeszłoroczną płytę – ‘Holiday Destination’, a w gronie nie pozbawionych szans znaleźli się też Jorja Smith, Sons Of Kemet, King Krule, czy nawet Arctic Monkeys, to właśnie sesję Wolf Alice uznano za najbardziej inspirującą w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Rezydujący w Londynie zespół odebrał czek na 25 000 funtów i jak mówią zamierzają te kwotę 'twórczo wykorzystać'.
Na scenie Eventim Apollo wykonali najbardziej znane nagranie nagrodzonego krążka ‘Don’t Delete the Kisses’ i dostali ogromną owację, a od przedstawicieli jurorów uzasadnienie:
- Mamy im za co dziękować, z jednej strony mają znakomite utwory wyśpiewywane przez fanów na największych festiwalach, a z drugiej nagrania bardziej subtelne, definiujące ich styl podczas pracy w studiu. Dziś do nich właśnie świat należy.
Galę finałową Mercury Music Prize prowadziła prezenterka BBC Radio 1 Annie Mac, a wieczór wypełniły występy m.in. Everything Everything, Lily Allen, Florence + The Machine, King Krule, Nadine Shah oraz obiecującej jazzowej grupy Sons Of Kemet.
Wszyscy wykonywali po jednym nagraniu z nominowanych albumów.