Queens Of The Stone Age kończą pracę na nową płytą
Biorąc pod uwagę dotychczasową dyskografię, gratuluję odwagi charyzmatycznemu liderowi, ale usiedzieć spokojnie nie potrafię.
Wiadomo, że na sesję tym razem nie zapraszano żadnych specjalnych gości, a atmosferę oczekiwania na nowe nagrania QOTSA podgrzewają na kanałach społecznościowych tajemniczymi obrazkami z inskrypcją 25, ale nie wiem, czy to tytuł płyty, nagrania, czy może cena... wolne żarty.
Ostatnio w wywiadzie dla nadającej w Nowej Zelandii stacji radiowej Rock Fm Homme powiedział, że czuje się jak pantera, która przygotowuje się do skoku przed oficjalną datą premiery, ale dociskany przez dziennikarza nie zdradził niczego konkretnego, co mogłoby nas zainteresować, poza tym, że uważa te nagrania za jedne z najlepszych w dotychczasowym repertuarze.
Queens of the Stone Age zostali ostatnio dodani do zestawu wykonawców wrześniowego festiwalu Riot Fest w Chicago i jest to tylko jeden z zaledwie 4 tegorocznych koncertów w Ameryce Północnej.
Z poza amerykańskiej aktywności, w wakacje mają zakontraktowane występy w Nowej Zelandii, Australii i Japonii. Czekam na płytę i rezerwuje dla nich resztę roku robiąc już miejsce na półce.