Beata Granatowska otrzymała od męża trudne zadanie… Ponieważ przebywa on za granicą, gdzie nie ma dostępu do telewizji i internetu, nie może oglądać żadnych meczów podczas Euro 2012 ani sprawdzać wyników. Codziennie zatem żona do niego dzwoni i zdaje mu telefoniczną relację, zakończoną pieśnią z własnym tekstem wykonaną na nutę kibicowskiego hymnu Euro 2012 "Koko Euro Spoko".