- Zdecydowanie chodzi o politykę i myślę, że pani wiceprezes dostała rykoszetem za sytuację która ma miejsce w dwóch powiatach: namysłowskim i nyskimm, gdzie PSL w sposób jawny lub mniej jawny wspiera poczynania PiS. Myślę, że to efekt pewnego rodzaju braku siły do nakłonienia PSL do zmiany decyzji w tych dwóch powiatach. Jako turysta, który odwiedza zamek, oceniam pracę pani prezes wysoko - mówił Piotr Woźniak z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
- To jest brutalna gra polityczna, wiadomo nie od dzisiaj, że [w PO przyp.red.) deklarowała troskę o społeczeństwo i region, ale gra polityczna przeciwko Zjednoczonej Prawicy jest pryncypium w tych działaniach. Wyliczono, że skład PSL w koalicji jest zbyteczny i że PO poradzi sobie sama – mówił Piotr Pancześnik z Porozumienia.
- PSL od pewnego czasu jest odsuwane z możliwości działania. PSL miało i chyba w dalszym ciągu ma rozległe struktury terenowe, a to trudno zaspokoić politycznie tzw. „chlebowym”. Chciałoby się powiedzieć „łatwo przyszło, łatwo poszło”. Pani Zagola otrzymała tę funkcją z nadania politycznego i z nadania politycznego ją straciła - mówił Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości.
- Mniejszość Niemiecka jest koalicjantem w sejmiku, ale stoi z boku. Według mojej wiedzy nie było rozmów pełnej koalicji w kontekście funkcjonowania spółki Moszna, a w szczególności decyzji mających na celu oszczędności. Wierzę, że decydował element ekonomiczny, a jeśli nie to nie ukrywam, że należy postawić pytanie Platformie Obywatelskiej co jest powodem, że rada nadzorcza dokonała tego odwołania - mówił Ryszard Galla z Mniejszości Niemieckiej.
- Koalicja rządząca jest skłócona. Platforma Obywatelska kłóci się ze wszystkimi z którymi może. Jako radnemu nie są mi obojętni pracownicy urzędu, jak i zamku. Zarząd województwa stracił kontrolę co widać w ostatnich dniach. Spory między koalicjantami PO-MN i PSL do niczego dobrego nie prowadzą, widać bezradność choćby w wyborze dyrektora Muzeum Śląska Opolskiego, który się ślimaczy od 328 dni. Jestem w posiadaniu listu od pracowników, jest prośba o kontrolę finansową, pracownicy liczą, że marszałek zareaguje – powiedział Tomasz Gabor.
- Nie widzę tu polityki, widzę zarządzanie i finanse. Zamek w 2020 nie miał strat, bo były tarcze, ale na rok 2021 planowana jest strata i trzeba było podjąć jakąś decyzję. Manager patrzy się na koszty utrzymania stanowiska, miesięcznie jest około 14 tys. złotych, rocznie około 160 i trzeba było podjąć ciężką decyzję. Pani Zagola to dobry manager i bez problemu znajdzie pracę. Co do polityki, to wielkimi krokami zbliża się koniec rządu PiS i PSL musi się wreszcie określić po której jest stronie -powiedział Szymon Godyla z Nowoczesnej, Koalicji Obywatelskiej.
- Widzę tu paradoks intelektualny, bo mówimy, że pani Zagola świetnie sobie radzi i ja to potwierdzam, ale nie chcę całej dyskusji sprowadzać do tego, że oceniamy działania managerskie dlatego, że p. Zagola jest z PSL-u. O tym że p.Zagola jest z PSL dowiedziałem się wczoraj. Organa statutowe podjęły decyzję i mam nadzieję, że to zostanie wyjaśnione. Chcę wierzyć, że ta decyzja ma charakter organizacyjny, racjonalny i jest podyktowana względami wynikającymi z interesu spółki. To ze ktoś w powiecie kiwnął ręką na prawo czy na lewo nie może mieć wpływu na decyzję o zwalnianiu kompetentnych ludzi - powiedział Dariusz Byczkowski, radny sejmiku z PiS.
- Temat koalicji rządzącej w sejmiku samorządu województwa co jakiś czas powraca i wydaje mi się, że jest tematem dyżurnym wobec innych tematów. Rada nadzorcza odpowiada za jakość i szybkość podejmowania szybkich decyzji strategicznych jak i personalnych dotyczących zarządu. Argumentacja jaka była podana miała aspekt ekonomiczny. Taka decyzja zawsze jest komentowana politycznie, ja mam nadzieję, że te aspekty nie zaważyły - mówiła Barbara Kamińska z Platformy Obywatelskiej.
- Jeśli byłaby mowa o prawdziwych oszczędnościach to należało obniżyć nawet o połowę pensję obydwu członków zarządu, a nie wyrzucać na bruk osobę, która przez ostatnie 5 lat była najbardziej zaangażowana w rozwój zamku – stwierdził Stanisław Rakoczy, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie. - Jedyną rzeczą do przyjęcia jest przywrócenie p.Zagoli na to stanowisko. Skoro rada nadzorcza zrobiła to bez wiedzy pana marszałka, to powinien tę radę wyrzucić. To jest moje zdanie, decyzję podejmie zarząd wojewódzki PSL, który będzie zwołany w tym tygodniu. Koalicje sejmikowe były negocjowane w Warszawie i tu nie brano pod uwagę żadnych układów powiatowych. W skali kraju to Platforma Obywatelska jest w większej ilości powiatów w koalicji z PiS niż PSL – mówił prezes PSL.
Z naszymi gośćmi rozmawialiśmy także o projekcie Platformy Obywatelskiej dotyczącym liberalizacji aborcji.