Tomasz Kostuś (Platforma Obywatelska): Środowe posiedzenie Parlamentu Europejskiego było rzeczywiście bardzo burzliwe. Spór wywołany przez „dobrą zmianę”, mówię o tzw. reformie sądownictwa, przeniósł się do Strasburga, czego dowodem była przyjęta rezolucja. Trzeba z całą mocą podkreślić, że ta rezolucja nie jest wymierzona przeciwko Polsce. Jest rezolucją wymierzoną przeciwko rządowi, przeciwko PiS, które niszczy i demoluje dorobek poprzedników, niszczy podstawy praworządności, które wywołało gigantyczny spór i gigantyczny kryzys.
Ryszard Galla (Mniejszość Niemiecka): Debata, która odbyła się w Parlamencie Europejskim na pewno wizerunkowo Polsce nie pomoże. Przede wszystkim nie zauważyłem, żeby tak emocjonalna dyskusja była na temat Węgier. Do tej bardzo ostrej dyskusji dorwali się europosłowie, którzy w europarlamencie dopiero zaczynają. A ci, którzy już byli w PE chyba z zażenowaniem słuchali. Oczywiście jestem bardzo ostrożny w ocenie, nie wierzę, że ta rezolucja skutkuje od razu tym, że będą obcinane fundusze. To jeszcze daleka droga.
Witold Zembaczyński (Nowoczesna): Prawo unijne działa na zasadzie wspólnoty. Jeżeli ta wspólnota współgra z regulacjami krajowymi, to nie ma żadnego problemu. W Polsce tak przestało być. Bardzo ważne jest, byśmy jako przedstawiciele opozycji tak rozmawiali z Polakami, by zyskali oni zaufanie, że ta rezolucja Parlamentu Europejskiego jest po stronie interesu naszych obywateli. Tym interesem jest zapewnienie im dostatniego życia, stabilności prawa i przewidywalności życia w Polsce.
Katarzyna Czochara (Prawo i Sprawiedliwość): Debata o praworządności dotycząca Polski i Węgier to absurd. Opozycja od samego początku, od momentu gdy przegrała wybory, postawiła na realizowanie polityki opartej na konflikcie. I ten konflikt, ten podział, cały czas bardzo mocno podtrzymuje, bo dzięki temu funkcjonuje w polityce. Opozycja nie jest w stanie zaoferować Polakom niczego. My reformujemy wymiar sprawiedliwości od poprzedniej kadencji, ale to jest jedna z najtrudniejszych reform i nie da się jej zrobić w ciągu roku.
Rozmowę prowadziła Ewa Skrabacz, a zaproszenie do audycji przyjęli: