Naszego rozmówcę zapytaliśmy o powody umiarkowanej aktywności działaczy Lewicy w czasie kampanii.
- Na razie rejestrujemy listy wyborcze. To jest bardzo dużo pracy. Zaangażowanie ludzi jest bardzo duże. Prezentacja punktów programowych, a także kandydatów, będzie następowała sukcesywnie, w najbliższych dniach - zapowiadał.
Lewica nie stworzy własnych list do rady miejskiej Opola. Jej działacze wystartują we współpracy z prezydentem Wiśniewskim. Także w pozostałych gminach nazwiska kojarzone z tą stroną sceny politycznej pojawią się na listach innych komitetów. Pod szyldem Lewicy zarejestrowano je dotychczas jedynie w 5 opolskich gminach. Naszego rozmówcę zapytaliśmy także o powody tej sytuacji.
- My szliśmy w stronę wyborów samorządowych z jasnym przesłaniem i to było widoczne także w mediach centralnych, że chcemy współpracy. Miała być współpraca z Platformą Obywatelską, z Koalicją Obywatelską, w tę stronę wszyscy zmierzaliśmy; także nasze tak zwane "doły partyjne" - usłyszeliśmy.
W trakcie rozmowy poruszyliśmy też temat rejestracji list do sejmiku regionu. Do tej pory Krajowe Biuro Wyborcze zatwierdziło je jedynie dla trzech okręgów. Jak wskazywał nasz gość, to z powodu drobnych błędów, które są obecnie poprawiane.
- W jednym przypadku jest literówka w nazwie ulicy jednej z kandydatek. Będzie to dzisiaj uzupełnione. W drugim przypadku jest jakiś graficzny problem w oświadczeniu i też to będzie dziś uzupełnione. W piątek będą wszystkie listy zarejestrowane - zapewniał.
Z naszym gościem rozmawialiśmy też o pracach nad liberalizacją prawa w zakresie przerywania ciąży, a także przyszłości rządowej koalicji.