Naszego rozmówcę zapytaliśmy, czy oznacza to, że jego ugrupowanie nie wykorzystało ostatnich kilku lat, w czasie których można było wypromować własnego kandydata. Jak usłyszeliśmy w odpowiedzi, w sytuacji gdy Arkadiusz Wiśniewski cieszy się spora popularnością także wśród sympatyków Koalicji Obywatelskiej, formacja ta, zamiast kreować własnego kandydata, mogła też postawić na współpracę z obecnym prezydentem, co według niego jest przejawem większej mądrości politycznej.
- Samorząd, tu nie jest tak, jak w polityce krajowej. Tutaj trudno być radykalną opozycją, ale też nie było takiej potrzeby. Jeżeli realizowane były pewne przedsięwzięcia, co do których nasi radni się zgadzali, to trudno, żebyśmy teraz wymachiwali szabelką i tylko na podstawie naszej mocnej pozycji w sondażach upierali się, że musimy wystawić swojego kandydata - powiedział.
Naszego gościa pytaliśmy też o miasta powiatowe, gdzie z ramienia Koalicji Obywatelskiej o urząd burmistrza powalczą kandydaci, którzy przez część mieszkańców są wskazywani jako mało rozpoznawalni.
- To każdego może dotyczyć. Odnośnie każdego polityka możemy znaleźć komentarze z pytaniami "kto to jest?" To wyborcy ocenią. My nie wystawiamy kandydatów, tak jak na przykład PiS, który w wyborach na prezydenta Warszawy wystawia łodzianina. To są wszystko mieszkańcy tych miast; ludzie, którzy w tych obszarach swoich działają [...] W wyborach chodzi o to, czy ma się coś do zaproponowania wyborcom. To nie są wybory miss, tylko to są wybory, które mają doprowadzić dane samorządy do tego, żeby się rozwijały - przekonywał.
Naszego gościa zapytaliśmy także o przyszłość regionalnej kolei, która zmaga się z problemem niewystarczającego taboru do obsługi trakcji spalinowej. Jak usłyszeliśmy, początkowo samorząd zakładał, że część szynobusów nie będzie skierowana na okresowe przeglądy, jednak w obecnej sytuacji rozważana jest zmiana stanowiska. Decyzje w tej sprawie mają zapaść niebawem. Nie jest też wykluczona dzierżawa spalinowych zespołów trakcyjnych, które obecnie wykorzystuje PKP Intercity. Taka możliwość pojawi się w 2. połowie roku. Zapytany o 3 szynobusy, które województwo lubuskie zakupiło od regionu zachodniopomorskiego, Szymon Ogłaza wskazywał, że rozwiązanie to byłoby nieracjonalne z punktu widzenia Opolszczyzny, ponieważ są to jednostki kilkunastoletnie, których utrzymanie mogłoby się okazać problematyczne.
Naszego gościa zapytaliśmy też o planowany remont wiaduktu w Nysie i możliwe utrudnienia związane z ta inwestycją. Jak usłyszeliśmy, na razie trwa ustalanie organizacji ruchu na czas prac, by nie zablokowały one możliwości przejazdu w tej części miasta. Na razie remontowana ma być jedna nitka wiaduktu. Starania o modernizację drugiej mają rozpocząć się w 2026 roku.