- Nic złego się nie dzieje, zainwestowaliśmy w miasto dwa miliardy złotych , a prawie miliard to były środki zewnętrzne, a skorzystaliśmy z tego, że była dobra koniunktura, ale to też oczywiście wymagało zaangażowania miejskich pieniędzy i również kredytów, stąd pojawia się deficyt w budżecie miasta - mówił w Porannej Rozmowie radia Opole prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, odnosząc się do kwestii "dziury budżetowej". - Można było spać, nic nie robić i mówić, że nie ma dziury , ale też nie ma nic i nic się w mieście nie dzieje - dodał.
Prezydent stolicy regionu był także pytany o pogarszający się stan techniczny mostów katedralnego i Zamkowego, budowę trasy średnicowej, Centrum Zielonej Transformacji, o to kiedy ostania rata za stadion oraz co z budową akwaparku?