Naszego porannego gościa zapytaliśmy też o ostatnie doniesienia dotyczące spinania kart referendalnych z kartami do głosowania w wyborach.
- To jest tak zwany fake news. Karty nie będą zszyte, każdy ma prawo którejkolwiek z kart nie wziąć; można powiedzieć, że nie chcemy danej karty do głosowania i komisja po prostu tej karty nie wyda, zapisze w uwagach, że bez tej karty zostało wydane, więc absolutnie nic nie będzie zszyte. One też są w różnych formatach, więc nie byłoby to też takie proste - zapewniał.
Dyrektora opolskiej delegatury KBW poprosiliśmy też o wskazanie, jak wygląda kwestia aktywności w mediach społecznościowych w okresie ciszy wyborczej. Ta, przypomnijmy, rozpocznie się w piątek o północy i potrwa do zamknięcia lokali wyborczych.
- Nie ma jasnej definicji tej kwestii. To, co jest w tej sferze internetowej, wciąż nie jest do końca uregulowane przez polskiego ustawodawcę, więc to niejako pozostaje czasem poza kontrolą. Ja ze swojej strony oczywiście nie zachęcam, szczególnie osoby związane z prowadzeniem kampanii wyborczej, do "wrzucania" czegokolwiek, do komentowania w tym czasie - usłyszeliśmy.