Nasza rozmówczyni skomentowała również wizytę Sławomira Nitrasa i Borysa Budki z Koalicji Obywatelskiej, którzy w środę gościli w naszym regionie.
- [Sławomir Nitras] w skandaliczny sposób wypowiadał się chociażby na temat telewizji publicznej, na przykład określając ją, z tego co usłyszałam, jako dom publiczny. To są słowa skandaliczne i tu jest, muszę powiedzieć, przekroczony jednak próg dozwolonej debaty - powiedziała.
Dopytywana o konieczność kontroli wyborów przez obywateli, parlamentarzystka wskazała, że jest to niezbędne, by uniknąć niejasnych sytuacji.
- Ja i całe moje ugrupowanie dokładnie pamiętamy, jak wyglądały wybory w 2014 roku, kiedy to sprawowała władzę platforma i PSL i kiedy to dochodziło w niektórych komisjach wyborczych do skrajnych sytuacji, bo było ponad 30 procent nieważnych głosów. To była kuriozalna sytuacja. W następnych wyborach Prawo i Sprawiedliwość utworzyło Korpus Ochrony Wyborów - przypominała.
Z posłanką rozmawialiśmy również o pieniądzach w ramach KPO, remoncie "Aleksandrówki", a także nowym węźle na autostradzie A4.