Agnieszka Kobierska podkreśliła, że hodowcy, i to zarówno ci duzi, na przemysłową skalę, jak i mniejsi, hodujący drób na swoje potrzeby, powinni zadbać o to, by ograniczyć kontakt drobiu z dzikim ptactwem. Dlatego woliery powinny być zadaszone, aby uniknąć kontaktu z odchodami zarażonych ptaków.
Wysoce zjadliwą grypę ptaków wcześniej odkryto w Fałkowicach w powiecie Namysłowskim . Ognisko choroby stwierdzono w fermach kur niosek.
Po potwierdzeniu obecności choroby przystąpiono do działań mających na celu ograniczenie dalszego jej rozprzestrzeniania. Jednym z nich jest wyznaczenie stref ochronnych, które obejmują swoim zasięgiem fragmenty trzech powiatów: namysłowskiego, kluczborskiego i opolskiego.
W strefie zapowietrzonej obowiązuje zakaz puszczania drobiu luzem. Ponadto ptaki muszą przebywać w klatkach lub w zadaszonych wolierach.
Dodajmy, że grypa ptaków, w przeciwieństwie do wirusa A/H5N1, nie jest chorobą groźną dla ludzi. Powoduje jednak duże straty gospodarcze.
Zastępca Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Opolu przekazała także, że w ostatnim miesiącu nie stwierdzono wprawdzie przypadku wystąpienia Afrykańskiego Pomoru Świń w województwie, ale nie znaczy to, że nie chorują na nią dziki, które są nosicielami ASF.
Odnosząc się do obecnych warunków pogodowych, Agnieszka Kobierska zwróciła uwagę posiadaczy czworonogów, by zadbali o nie zimą, wpuszczając np. na noc do mieszkań i domów koty na co dzień przebywające na zewnątrz.