Od dwóch lat na terenie województwa opolskiego panie w ciąży poniżej 35. roku życia mogą skorzystać z bezpłatnych badań prenatalnych. Przebadano blisko 2650 kobiet, a w ponad 60 przypadkach lekarze wykryli nieprawidłowości w rozwoju płodu.
Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu zaprasza kobiety w ciąży na nieinwazyjne i bezpłatne badania prenatalne. Mogą z nich skorzystać wszystkie panie w ciąży z województwa opolskiego bez względu na wiek. Do 35. roku życia badania są wykonywane w ramach projektu współfinansowanego z funduszy unijnych (bez skierowania i wskazań lekarskich), po 35. roku życia – ze skierowaniem w ramach NFZ.
- Badania prenatalne dzielimy na inwazyjne i nieinwazyjne, głównie w 99% wykonujemy badania nieinwazyjne. Wykonujemy je dwukrotnie, najpierw około 11-13 tygodnia ciąży i drugie między 18-24 tygodniem ciąży. Podczas pierwszego badania pokazujemy elementy anatomiczne dziecka, oceniamy struktury mózgowia, kończyn górnych i dolnych, powłok brzusznych, a także oceniamy ryzyko wystąpienia wad genetycznych. Pokazujemy to przyszłym rodzicom na monitorze. Przy drugim badaniu dokładnie oceniamy anatomię dziecka: serce, żołądek, pęcherz moczowy, nerki, kończyny górne i dolne, bo wówczas dziecko jest większe i wtedy jest optymalny czas, aby obejrzeć anatomię tego dziecka – tłumaczył dr Ziętek.
Wszystkie informacje dotyczące realizacji projektu przez Kliniczne Centrum będą publikowane na stronie: http://dlarodziny-ginekologia.opole.pl/ Projekt będzie realizowany do końca 2021 roku.
W porannej rozmowie poruszyliśmy też problem z płodnością. – To jest coraz większy problem, a kiedyś występował rzadko. Widzimy tendencję obniżonej płodności wśród mężczyzn, bo kiedyś upatrywaliśmy tego problemu wśród kobiet, a teraz to się wyrównało. Na podstawie badań naszego Klinicznego Centrum można powiedzieć, że 40% przyczyn niepłodności leży po stronie żeńskiej, 40 % po stronie męskiej, a 20% nie jesteśmy w stanie sprawdzić – podkreślał nasz gość.
Zapytany o przyczyny problemów z płodnością, doktor Ziętek mówił o prowadzonym przez nas trybie życia, który jeszcze 30 lat temu był inny. – To pogoń za pracą, sukcesem zawodowym, stres, odkładanie macierzyństwa na później. Kobieta potrzebuje stabilizacji zawodowej, boi się o utratę pracy, więc odkłada macierzyństwo, a po 40 roku życia płodność dramatycznie spada i w danym cyklu miesięcznym jest tylko 5% szans na zajście w ciążę. W przypadku panów to również stres, ale też stosowanie używek, papierosów, ciężka praca, brak ruchu, zła dieta, życie na kredytach i brak snu – mówił dr Ziętek.