Nasz gość zapowiadał walkę o to, by "nikt nie podniósł ręki i nie zrobił zamachu na te pieniądze" podczas prac nad nowym unijnym budżetem.
Byłego marszałka województwa zapytaliśmy także o jego następcę na tej funkcji. Wczoraj został nim Szymon Ogłaza, choć wcześniej mówiło się, że tą funkcją zainteresowani są także Zbigniew Kubalańca i Robert Węgrzyn.
- To kwestia zrozumienia i mądrości moich kolegów i kompromisu, bo wiadomo, że marszałek może być tylko jeden [...] Spotkaliśmy się w poniedziałek, była rozmowa między nami i zdecydowaliśmy, że Szymon będzie dobrym kandydatem na marszałka - przekonywał.
Jedno miejsce w zarządzie regionu czeka na obsadzenie przez PSL. Nasz rozmówca tłumaczył, że członek zarządu regionu z ramienia Ludowców nie został jeszcze przez nich wskazany, stąd zarząd działa na razie w niepełnym składzie. Były marszałek zaprzeczył jednocześnie, jakoby Śląscy Samorządowcy blokowali tę nominację. Według nieoficjalnych doniesień, mają oni wyrażać niezadowolenie z powodu proponowanej identycznej liczby miejsc w zarządzie, podczas gdy Śląscy Samorządowcy wprowadzili do sejmiku pięciokrotnie więcej radnych niż Ludowcy.
- Absolutnie nie chodzi o to, ilu kto ma radnych. Ja dałem takie zobowiązanie prezesowi Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, że po 9 czerwca, jeśli się tak ułoży jak się ułożyło, to to miejsce będzie dla PSL-u. Oczywiście rozmawiałem również z panem Rafałem Bartkiem, przewodniczącym sejmiku. Ja nie chcę tworzyć żadnych teorii spiskowych. Po prostu jesteśmy świetnie dogadani [...] Oni będą gotowi z kandydatem po 10 lipca.
Andrzej Buła przekonywał też, że funkcja członka zarządu dla PSL-u, który dysponuje w sejmiku tylko jednym mandatem nie jest odpowiedzią na naciski z partyjnej centrali.
- W rozmowach z przewodniczącym Donaldem Tuskiem oczywiście jest sugestia, żeby to było miejsce dla PSL-u, ale ja nie jestem w stanie nikogo zmusić na sali sejmikowej, żeby zagłosował tak, a nie inaczej. Głosowanie jest tajne, więc jeśli komuś się wydaje, że ktoś z Warszawy pokaże paluszkiem, że tak trzeba zrobić, to to nie wychodzi.
W rozmowie poruszyliśmy tez kwestię przywództwa w lokalnych strukturach Platformy Obywatelskiej. Jako, że Andrzej Buła jest także członkiem rady krajowej partii, nie zabrakło również pytań o szanse na to, że rządowa koalicja przetrwa w niezmienionym kształcie do następnych wyborów parlamentarnych.