15-letni akordeonista z Opolszczyzny Lukas Gogol wywalczył główną nagrodę w telewizyjnym show "Mam talent".
Mieszkaniec Chróściny, Lukas Gogol, od 9 lat uczy się gry na akordeonie pod okiem Dariusza Kownackiego w Państwowej Szkole Muzycznej I i II st. im. F. Chopina w Opolu. Jak przyznaje, jego przygoda z akordeonem zaczęła się przypadkowo. Chciał się uczyć gry na fortepianie, a trafił do klasy akordeonu. I tak już zostało. Udział w programie początkowo też był "przypadkiem".
- Też poszedłem tam przez przypadek, czyli jest to jakaś przygoda - mówi Lukas Gogol. - Jest to też koncert, sprawdzenie siebie przed dużą sceną, przed dużą publicznością, bo to na telewizorach całej Polski leci.
Stres jest nieodłącznym elementem publicznych występów. Dla Lukasa liczy się jednak dobre przygotowanie do występu i skupienie się na muzyce. To pozwala zapomnieć o stresie i kreować muzykę. Udział w programie to dla Lukasa nie tylko sprawdzian, ale też trampolina. W półfinale zagrał na instrumencie pożyczonym ze szkoły. W finale zaprezentował się już z prywatnym instrumentem w utworze "Ekigrama" Gorki Hermosy. To jednak dopiero początek muzycznej drogi. Przed Lukasem jeszcze kilka lat nauki w szkole muzycznej. Marzenia o akademii muzycznej wiążą się z zakupem kolejnego, lepszego instrumentu. Finałowa nagroda (czek wartości 300 tysięcy złotych) może pomóc w spełnieniu tego marzenia.
Dodajmy, że na co dzień Lukas Gogol jest także uczniem opolskiego "plastyczniaka". Swoją przyszłość wiąże jednak z akordeonem.
Przypomnijmy, że 15-letni akordeonista awansem dostał się do półfinału programu "Mam talent". Półfinałowym występem ponownie zachwycił jury. Ostatecznie powtórzył sukces swego idola, Marcina Wyrostka.