Wodecki od lat związany był z Krajowym Festiwalem Piosenki Polskiej, podczas którego występował nie tylko solowo, ale także m.in. z zespołem Anawa. Podczas rozmowy z Radiem Opole, w czasie 51. festiwalu w Opolu, muzyk opowiadał o atmosferze jaka towarzyszyła jednym z pierwszych koncertów na scenie opolskiej.
- Oczywiście, że spotykam znajomych. Paru nas już nie ma, z góry oglądają i to jest smutne. Te spotkania troszkę inaczej wyglądały, bo było jakby prościej. Tamte stresy zabijała fantastyczna atmosfera, odreagowywaliśmy albo sukces, albo porażkę. Wszyscy grali i śpiewali przy tym jednym pianinku do 5 rano. Było pełno dymu, pełno butelek, wszyscy się bardzo kochali. Teraz się wszystko zmieniło, wtedy może gorzej brzmiało, była lepsza atmosfera. Dzisiaj jest gorsza atmosfera, za to lepiej brzmi. Coś za coś - mówił.
Zbigniew Wodecki po raz pierwszy wystąpił w Opolu w 1972 roku, wtedy też dostał nagrodę za najlepszy Debiut.
Największą popularność zdobył dzięki takim piosenkom jak "Chałupy Welcome to", "Lubię wracać", "Zacznij od Bacha" czy polską wersją ścieżki dźwiękowej do wieczorynki "Pszczółka Maja".