Wenzuela/ Maria Machado: Maduro przegrał z kretesem
"Piszę to, obawiając się o swoją wolność, z podziemia, aby potwierdzić zwycięstwo wyborcze opozycyjnego kandydata na prezydenta" - odpowiedziała "WSJ" Machado. Czołowa wenezuelska opozycjonistka stwierdziła, że wenezuelski dyktator "nie wygrał wyborów prezydenckich, a wręcz je z kretesem przegrał w starciu z Edmundo Gonzalezem ,który uzyskał 67 procent głosów , podczas gdy na Maduro głosowało około 30 procent wyborców".
"Wiemy, iż rząd Maduro przygotowywał oszustwo. Od lat obserwujemy sztuczki jakimi posługuje się reżim i wiemy, że Krajowa Rada Wyborcza kompletnie nie panowała nad sytuacją. Jednak było nie do pomyślenia aby Maduro mógł zaakceptować porażkę" - napisała Machado dodając, że"władze uczyniły wszystko co w ich mocy aby sabotować kampanię wyborczą opozycji".
"Gdy to wszystko się działo uwięziono dziesiątki naszych aktywistów, wśród nich szefa mojej kampanii wyborczej. Reżim nigdy nie był w stanie wyobrazić sobie, że nasz ruch tak bardzo wzrośnie liczebnie , przejmując bazę wyborczą zwolenników chavizmu ( lewicowego i walczącego z pozostałościami epoki kolonialnej w Ameryce Łacińskiej ruchu politycznego , którego twórcą oraz ideologiem był Hugo Chavez, poprzednik Maduro- PAP).
"Dziś - stwierdziła Machado - wiejska baza wyborcza chavizmu jest uboga, rozczarowana i zmęczona, a reżim nigdy nie był sobie w stanie wyobrazić, że przejmie ją nasz ruch (...) Wenezuelczycy są zmęczeni tym ćwierćwieczem podziałów, nienawiści i ideologii. Pragną odzyskać swą godność, swe rodziny rozbite wskutek masowej emigracji ekonomicznej".(PAP)
ik/wr/