Radio Opole » Kraj i świat
2024-08-09, 05:40 Autor: PAP

Twórca Wikipedii o AI: Nie sądzę, by w najbliższym czasie zastąpiła ludzi

Twórca Wikipedii Jimmy Wales powiedział w rozmowie z PAP, że sztuczna inteligencja jeszcze długo nie będzie stanowić alternatywy dla największej encyklopedii internetowej. Dodał, że za jej wiarygodność odpowiada społeczność tworzących ją wolontariuszy.

Jimmy Wales to amerykański przedsiębiorca internetowy, który stworzył Wikipedię w 2001 roku. Jest członkiem Rady Powierniczej Fundacji Wikimedia, organizacji non-profit, którą założył w 2003 roku w celu finansowania i obsługi Wikipedii oraz innych projektów Wikimedia. Obecnie Wales uczestniczy w 19. edycji Wikimanii, międzynarodowej konferencji wolontariuszy piszących i edytujących Wikipedię (wikipedystów). Wydarzenie odbywa się w Katowicach, potrwa do soboty. Podczas konferencji Wales wręczył siedem nagród Wikimedian Roku dla edytorów szczególnie zaangażowanych w rozwijanie projektu. Wyróżnienia przypadły m.in. Ukraince, Koreance, Niemcowi i Turkowi.


Każdego miesiąca Wikipedię edytuje ok. 265 tys. redaktorów-wolontariuszy z całego świata. Internetowa encyklopedia zawiera ponad 62 mln artykułów w ponad 300 językach i jest przeglądana ok. 15 mld razy miesięcznie.


PAP: Jak wiarygodna jest Wikipedia?


Jimmy Wales: Jest całkiem dobra. Myślę, że tak odpowiedziałaby większość osób, które z niej korzystają. Za wiarygodność Wikipedii odpowiada jej prężna społeczność.


PAP: Czy możliwe jest stworzenie politycznie i ideologicznie neutralnego źródła wiedzy?


J.W: To pytanie wręcz natury filozoficznej. Z pewnością należy brać pod uwagę odmienne punkty widzenia i opinie. Staramy się, by użytkownicy Wikipedii nie poznawali świata z jednej strony, ale zyskali podstawę do wyrobienia sobie własnego zdania.


PAP: Łatwiej być obiektywnym na podstawie opinii jednego eksperta czy tysięcy autorów?


J.W: Chyba najlepiej znaleźć odpowiedź gdzieś pośrodku. Eksperci mogą być stronniczy, siła Wikipedii leży we współpracy i różnorodności. Wikipedyści mają różną wiedzę i poglądy polityczne. Często nie zgadzają się w jakiejś kwestii, ale razem mogą ją uczciwie opisać. A to już duży krok ku obiektywizmowi.


PAP: GPT-4 częściowo jest szkolony na zawartości Wikipedii. A jak sztuczna inteligencja (AI) zmienia Wikipedię?


J.W: Zespół uczenia maszynowego Fundacji Wikimedia pracuje nad wieloma rozwiązaniami. Nie sądzę jednak, by w najbliższym czasie ta technologia zastąpiła ludzi w pisaniu artykułów. Kiedy czat GPT ma stworzyć wpis w Wikipedii – napisze coś, co wygląda jak zamieszczane tam artykuły, a nawet wymyśli źródła. Ale treść takiego materiału będzie bezwartościowa. Dla rozrywki często pytam czat GPT o moją żonę, która nie jest sławna, ale czasami pojawia się w mediach. I za każdym razem AI wymyśla coś niewiarygodnego na jej temat.


Sztuczna inteligencja mogłaby wyłapywać błędy, które nam umknęły, albo pomagać w przeglądaniu artykułów. Na przykład - gdy chcemy się dowiedzieć, dlaczego kaczki odlatują na zimę, trzeba się sporo naszukać. Tymczasem AI może znaleźć kilka odpowiednich słów kluczowych i cytatów z różnych postów. Może to być bardziej przydatne niż wyniki żmudnego wyszukiwania słów kluczowych, takich jak "kaczka" albo "zima".


PAP: Czego GPT-4 może się nauczyć z Wikipedii? Jak wygląda świat z jej perspektywy?


J.W: Mam nadzieję, że jest szeroki i różnorodny, biorąc pod uwagę liczbę źródeł i artykułów. Opisujemy niesamowicie szczegółowo nawet mało znane zjawiska i fakty. Dlatego bardzo się cieszę, że duże modele językowe trenowane są również na Wikipedii, a nie tylko na Twitterze. Obraz świata wzięty z platformy X byłby dziwny, żeby nie powiedzieć zniekształcony. Wikipedia natomiast jest dość zrównoważonym odwzorowaniem świata.


PAP: No dobrze, ale w Wikipedii jest na przykład około 4000 haseł o serialu "Doktor Who" i połowę mniej artykułów o Szekspirze. Jak to wytłumaczyć?


J.W: Najprostsza odpowiedź brzmi: jest znacznie więcej odcinków "Doktora Who" niż sztuk Szekspira. Takie porównania są zabawne, ale niekoniecznie sprawiedliwe. Ktoś kiedyś zestawił spory artykuł o Pokémonach ze skromniejszym wpisem dotyczącym Chin. Tyle tylko że Pokémonom był poświęcony był ten jeden artykuł, podczas gdy materiał o Chinach zawiera odnośniki do setek, tysięcy kolejnych wpisów.


Jest jednak prawdą, że w porównaniu z tradycyjną encyklopedią jesteśmy znacznie mniej snobistyczni, że tak powiem. Wikipedia to nie papier, ma niemal nieograniczoną pojemność. Może więc zawierać wpisy o każdej piosence Beatlesów z osobna, co w drukowanej encyklopedii nie byłoby możliwe. Dlaczego więc nie mielibyśmy zamieszczać artykułów na każdy temat?


PAP: Istnieje ogromna dysproporcja między liczbą wpisów w języku angielskim i innych językach.


J.W: To jedna z najważniejszych kwestii, jakimi się obecnie zajmujemy, i jeden z powodów, dla których organizujemy konferencje Wikimania w różnych miejscach na świecie. Niektórzy wolontariusze używają tłumaczenia maszynowego do tworzenia nowych artykułów, co jest szczególnie pomocne w przypadku rzadszych języków – tych, którymi posługuje się mniej niż milion osób. Ale musimy dotrzeć do osób, które zobowiązałyby się do tworzenia artykułów w swoim własnym języku.


PAP: Około 80 proc. autorów i edytorów haseł w Wikipedii to mężczyźni. Czy największa internetowa encyklopedia stanie się kiedyś mniej patriarchalna?


J.W: Mam taką nadzieję. Staramy się przyciągnąć więcej kobiet, ale wciąż nie do końca wiemy, dlaczego są w takiej mniejszości. Nie jestem ekspertem w tej kwestii, ale myślę, że w wielu przypadkach może to mieć podłoże kulturowe. Tworzymy przyjazne środowisko dla wolontariuszy, aby nie doświadczali wrogości, szykan i presji, z którymi mogą się spotkać na przykład w mediach społecznościowych. Rozwiązaniem są również szeroko zakrojone działania informacyjne. Dlatego organizujemy edit-a-thony (połączenie słów "edit", czyli redagować, i "marathon", czyli spotkania i szkolenia dla redaktorów – PAP). Ich uczestnicy mają na przykład za zadanie poprawiać i rozbudowywać artykuły o wybitnych kobietach.


Dzisiaj dowiedziałem się, że najdłuższy, wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa edit-a-thon odbył się w zeszłym roku w Warszawie. Wolontariusze edytowali Wikipedię przez 100 godzin bez przerwy. Takie ciekawostki pomagają nam przyciągać więcej osób do współpracy.


PAP: Jak radzicie sobie z próbami cenzury?


J.W: W różnych miejscach na świecie, na przykład w Chinach, Wikipedia jest blokowana. W Turcji walczyliśmy z blokadą w sądzie, sprawa trafiła nawet do Sądu Najwyższego – i wygraliśmy.


Rządy raczej nie są zainteresowane cenzurowaniem Wikipedii, ponieważ to nie jest platforma protestów, które są solą w oku autorytarnej władzy. Owszem, czasem nie podoba im się, że Wikipedia przedstawia niewygodne dla nich fakty, ale autokraci są znacznie bardziej rygorystyczni w przypadku mediów społecznościowych.


Przed zakusami cenzorów chroni nas nasza popularność. Ludzie kochają Wikipedię; wierzą, że ma pozytywny wpływ na społeczeństwo. To ogromne źródło wiedzy tworzone przez niezliczonych wolontariuszy. Blokowanie Wikipedii oznacza przyznanie, że nie jest się po stronie prawdy, że przeczy się faktom.


PAP: A co oznacza dzisiaj „fakt”?


J.W: Stwierdzenie, które odpowiada rzeczywistości. W Wikipedii chcemy prezentować fakty i weryfikowalne informacje, dlatego używamy tekstów z szanowanych gazet, informacji zweryfikowanych przez doświadczonych redaktorów i publikacji akademickich. Weryfikacja i zrozumienie faktów wymaga wysiłku intelektualnego. Fakty nie pochodzą z wrzucanych o poranku tweetów Elona Muska.


PAP: Jak zmienia się Wikipedia?


J.W: Przede wszystkim redaktorzy pracują nad jej rozszerzeniem na języki krajów rozwijających się. Na przykład liczba haseł w języku suahili przekroczyła już milion. Fundacja stale ulepsza oprogramowanie. W rezultacie, aby zostać redaktorem Wikipedii, nie trzeba mieć wielkich umiejętności technicznych.


Na pewno nie przekształcimy Wikipedii w serwis z krótkimi filmikami. Nadal będziemy encyklopedią, której podstawą jest słowo. Myślę, że pod wieloma względami za 10 lat będziemy korzystać z Wikipedii w podobny sposób. Nadal będziemy uzyskiwać odpowiedzi z encyklopedii tworzonej na podstawie wysokiej jakości informacji, a nie z dużego modelu językowego, który wchłonął losowe dane z internetu.


PAP: Wikipedia jest wolna od reklam i prowadzona przez organizację non-profit. Czy to się kiedyś zmieni?


J.W: Jesteśmy zadowoleni z obecnego modelu biznesowego. Zdecydowana większość pieniędzy Wikipedii pochodzi z niewielkich darowizn od naszych autorów i użytkowników. Dzięki nim odnieśliśmy sukces, więc nie ma powodu, by zmieniać ten system.


PAP: Rozpoczął pan jakiś artykuł w Wikipedii?


J.W: Tak, nawet kilka, ale dawno temu. Kiedyś napisałem o pewnej restauracji w RPA, która była miejscem spotkań osób ze wszystkich środowisk – celebrytów i zwykłych mieszkańców okolicy. Miało to znaczenie dla kraju tak podzielonego jak RPA w tamtym czasie. Ten artykuł wciąż można znaleźć w Wikipedii.


PAP: Jaki wpis szczerze pana ostatnio ubawił?


J.W: O, śmiałem się wiele razy na głos przy artykule "Inherently funny word" ("Słowa z natury zabawne" – PAP). Długo ludzie umieszczali tam po prostu wyrazy, które ich bawiły. A ponieważ nie jest to istotą encyklopedii, wpis miał zostać usunięty. Ktoś jednak zwrócił uwagę, że jest to przyczynek do teorii humoru, więc wolontariusze prześledzili źródła zamieszczanych tam haseł i artykuł się ostał. Bardzo go lubię.


PAP: Spotyka się pan co roku z wikipedystami na spotkaniach takich, jak trwające właśnie w Katowicach. Co ma im pan do powiedzenia?


J.W: Przede wszystkim: dziękuję. Za czas i serce, które wkładają w pracę nad projektem tak potrzebnym w świecie pogrążonym we wrogości i nienawiści. Dziękuję im za to, że tworzą lepszy świat.(PAP)


Autorka: Anna Bugajska


abu/ zan/ jpn/


Kraj i świat

2024-08-09, godz. 08:20 "Zrób komuś dzień dobry" - warsztaty słowa kreatywnego Loesje w Pokoju na lato Warsztaty redakcji Loesje, czyli międzynarodowej inicjatywy promującej wolność słowa, zaplanowano w sobotę w ramach programu 10. odsłony Pokoju na lato… » więcej 2024-08-09, godz. 08:20 Rosyjskie działania wojenne degradują Morze Kaspijskie i naruszają konwencje międzynarodowe Wykorzystywanie przez Rosję Morza Kaspijskiego do celów wojskowych degraduje jego ekosystem i stanowi naruszenie konwencji o jego statusie prawnym z 2018 r… » więcej 2024-08-09, godz. 08:10 Paryż - w muzeach, nawet Luwrze, mniej gości podczas igrzysk olimpijskich Francuski dziennik 'Le Monde' podał, że muzea w Paryżu i regionie odnotowały podczas igrzysk olimpijskich niższą frekwencję. Mniej gości jest nawet w salach… » więcej 2024-08-09, godz. 08:10 USA/ Microsoft: atak hakerów powiązanych z Iranem przed wyborami prezydenckimi Hakerzy powiązani z rządem Iranu próbowali włamać się na konto 'wysoko postawionego urzędnika' związanego z kampanią wyborczą w Stanach Zjednoczonych… » więcej 2024-08-09, godz. 08:00 Śląskie/ Ponad 200 interwencji strażaków po gwałtownych burzach Od czwartkowego popołudnia do piątku rano strażacy w woj. śląskim interweniowali 213 razy w związku z frontem burzowym, który przetoczył się nad regionem… » więcej 2024-08-09, godz. 07:30 Paryż/koszykówka - serbskie media: mieliśmy Amerykanów w garści, sensacja była blisko Koszykarze Serbii mieli Amerykanów w garści, ale gdy tylko na chwilę opuścili gardę, stracili finał - skomentował serbski dziennik 'Danas' półfinałowy… » więcej 2024-08-09, godz. 07:20 „GW”: Wynajmujący sam zdecyduje, jak rozliczy się z fiskusem Czy wynajmując mieszkanie na Booking.com trzeba mieć zarejestrowaną firmę. Ministerstwo Finansów rozstrzyga ten spór raz na zawsze - pisze piątkowa „Gazeta… » więcej 2024-08-09, godz. 07:10 Kozerki zapraszają na turniej tenisowy Kozerki Open - ATP Challenger Tour (MediaRoom) Od 11 sierpnia na kortach Akademii Tenisowej Tenis Kozerki pod Grodziskiem Mazowieckim czołowi tenisiści z Polski oraz uznani zawodnicy z zagranicy wezmą udział… » więcej 2024-08-09, godz. 07:10 Służby rozbiły gangi zajmujące się nielegalnym obrotem niebezpiecznymi odpadami Służby rozbiły gangi zajmujące się nielegalnym obrotem niebezpiecznymi odpadami. Zatrzymano 34 osoby, z których 14 zostało tymczasowo aresztowanych. » więcej 2024-08-09, godz. 07:10 Białoruś/ Ekspert: trudne wyzwania opozycji na emigracji 4 lata po sfałszowanych wyborach W piątek mija czwarta rocznica sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi. W przyszłym roku Alaksandr Łukaszenka zamierza po raz kolejny 'wygrać wybory'… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »