Senacka komisja wysłuchała kandydatów na sędziów ETPCz
W posiedzeniu komisji oprócz senatorów wzięli udział m.in. posłowie, przedstawiciele MSZ, organizacji prawniczych i społecznych.
Wiceszefowa MSZ, przewodnicząca zespołu ds. wyłonienia kandydatów na urząd sędziego ETPCz Henryka Mościcka-Dendys zwróciła uwagę, że procedura prowadzona jest po raz czwarty. Wyraziła nadzieję, że tym razem zakończy się sukcesem.
"Staraliśmy się poprzeczkę (dla kandydatów) ustawić wysoko, tak aby została wyłoniona lista trojga kandydatów, co do których bezstronności, wiedzy prawniczej i dorobku nie będzie żadnych wątpliwości i którzy będą godnie reprezentować nasz kraj" - podkreśliła Mościcka-Dendys.
Wskazała, że procedura wyboru kandydatów jest wieloetapowa i wyjątkowo wymagająca, kandydat musi m.in. znać dwa oficjalne języki Rady Europy - angielski i francuski. Kandydaci są przesłuchiwania przez zespół selekcyjny, a następnie opiniowani przez panel doradczy Rady Europy i przesłuchiwani przez komisję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Wiceszefowa MSZ podkreśliła, że w tej edycji konkursu na sędziego ETPCz wpłynęła rekordowa liczba zgłoszeń. "Ostatecznie w konkursie uczestniczyło 26 osób z 27 zgłoszeń, 14 kobiet i 12 mężczyzn" - poinformowała. Zapewniła, że w skład zespołu selekcyjnego weszły osoby o najwyższym autorytecie w dziedzinie prawa.
Anna Adamska-Gallant jako pierwsza przedstawiła swoje kompetencje oraz drogę naukową i zawodową. Wskazywała, że ma doświadczenie akademickie i praktyczne, wynikające m.in. z wieloletniej pracy w międzynarodowym otoczeniu prawniczym. Podkreśliła, że przez 17 lat była sędzią, orzekając przede wszystkim w sprawach karnych, wielokrotnie zwracała się z pytaniami do Trybunału Konstytucyjnego ws. konstytucyjności przepisów, a ten dwukrotnie podzielił jej wątpliwości. Dodała, że od 2013 r., przez pięć lat, w ramach misji praworządności UE, orzekała w Kosowie we wszystkich instancjach. Były to - jak powiedziała - sprawy dotyczące zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości. Zaznaczyła, że zna język serbski.
Adamska-Gallant dodała, że jest również zaangażowania w budowanie niezależnego sądownictwa na Ukrainie, m.in. poprzez doradzanie w pracach tamtejszego parlamentu. Włada też językiem ukraińskim.
Podkreśliła, że rolą ETPCz jest nie tylko wymierzanie indywidualnej odpowiedzialności, ale także wpływanie na lepszą przyszłość poprzez wyznaczanie standardów demokracji i praw człowieka.
Z kolei Małgorzata Wąsek-Wiaderek, absolwentka Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II i Katolickiego Uniwersytetu w Leuven w Belgii, gdzie uzyskała tytuł Master of Laws. powiedziała, że w latach 1997-2004 pracowała jako prawniczka w zespole pełnomocnika ministra spraw zagranicznych do spraw reprezentowania RP przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Wielokrotnie prezentowała wtedy stanowisko rządu polskiego na rozprawach przed ETPCz i na posiedzeniach Komitetu Ministrów Rady Europy dotyczących wykonywania wyroków Trybunału.
W tym czasie również rozwijała karierę naukową. Jest autorką ponad 100 publikacji z zakresu prawa karnego procesowego, ochrony praw człowieka w procesie karnym oraz współpracy sądowej w sprawach karnych w Unii Europejskiej, w tym kilkunastu opracowań w języku angielskim opublikowanych w czasopismach naukowych lub monografiach o zasięgu międzynarodowym.
Wąsek-Wiaderek powiedziała, że w 2016 r. po raz pierwszy przystąpiła do konkursu na sędziego Sądu Najwyższego, ale bez sukcesu. Po półtora roku ponownie wystartowała w konkursie i w maju 2017 r. Krajowa Rada Sądownictwa udzieliła jej poparcia i następnie w 2018 r. prezydent RP wręczył jej nominację sędziowską. "Od listopada 2018 roku orzekam w Izbie Karnej SN" - przekazała.
"Mogę obiecać, że będę niezależna, byłam przez osiem lat, nikt nie mógł wpłynąć na moje orzeczenie i nie wpływał. I tak pozostanie, jeżeli zostanę sędzią ETPCz - prawo, praworządność i ochrona praw człowieka to będą jedyne wyznaczniki moich orzeczeń" - powiedziała Wąsek-Wiaderek.
Trzeci kandydat - Adam Wiśniewski jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego oraz studiów doktoranckich uniwersytetu w Oksfordzie. Ukończył aplikację sędziowską i radcowską. Jest doktorem habilitowany nauk prawnych i profesorem UG, od 2010 r. kierownikiem Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego na Wydziale Prawa i Administracji. Od 2024 r. jest członkiem Doradczego Komitetu Prawnego przy ministrze spraw zagranicznych.
Wiśniewski przygotowywał m.in. ekspertyzy z dziedziny praw człowieka, np. dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat skargi Józefa Janowskiego przeciwko Polsce o naruszenie wolności wypowiedzi w 1998 r.
"Moim marzeniem byłoby wpływanie na linię orzeczniczą Trybunału w kierunku rozwijania standardów. Uważam, że ETPCz w ramach doktryny marginesu oceny musi uwzględniać specyfikę lokalną, pluralizm europejski, toczyć dialog z władzami krajowymi. To jest bardzo ważne" - powiedział Wiśniewski.
29 maja Zespół do spraw wyłonienia kandydatów z ramienia RP na urząd sędziego ETPCz sporządził listę trojga kandydatów i trojga kandydatów rezerwowych na urząd sędziego ETPCz. Termin składania zgłoszeń w postępowaniu konkursowym, które zorganizowało MSZ, upłynął 30 kwietnia. Wybór sędziego spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Polskę jest zaplanowany podczas sesji plenarnej ZPRE, zaplanowanej na przełom września i października br.
Sędziowie ETPCz są wybierani przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy z listy trzech kandydatów przedkładanej przez państwo, które jest stroną Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Od 2012 r. sędzią Trybunału z ramienia Polski jest prof. dr hab. Krzysztof Wojtyczek. Jego kadencja upłynęła 31 października 2021 r., ale 27 stycznia 2023 r. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy odrzuciło listę trojga kandydatów przekazaną przez polski rząd. Władze polskie zostały poproszone o przedstawienie nowej listy do 12 sierpnia 2024 r.
W poprzednich latach sędziami ETPCz byli Jerzy Makarczyk (1992-2002) i Lech Garlicki (2002-2012). (PAP)
kos/ godl/ wus/