Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-18, 14:10 Autor: PAP

Korea Płd./ Media: dyplomata, który zbiegł z Korei Płn., mówi o braku nadziei w czasach Kima

Ri Il-kyu, wysoki rangą dyplomata Korei Płn., który w 2023 r. zbiegł z kraju, przyznał w wywiadzie dla południowokoreańskiego dziennika "Chosun Ilbo", że rzeczywistość pod rządami Kim Dzong Una "nie ma nadziei", a wygląd dyktatora wskazuje, że ma on kłopoty ze zdrowiem.

Ri Il-kyu, który był radcą do spraw politycznych w ambasadzie Korei Północnej na Kubie, powiedział w wywiadzie dla "Chosun Ilbo", że podjął decyzję o ucieczce w wyniku frustracji i gniewu z powodu tego, co nazwał niesprawiedliwą oceną jego pracy przez MSZ w Pjongjangu i odrzuceniem jego prośby o wyjazd na leczenie w Meksyku.


"Nie mogłem znieść reżimu Kim Dzong Una, który roztrwonił setki milionów dolarów na rozwój broni nuklearnej i rakietowej, zamieniając 25 milionów ludzi we współczesnych niewolników" - powiedział w rozmowie publikowanej w częściach na łamach portalu Chosun Daily w bieżącym tygodniu.


"Poważnie rozważałem ucieczkę od połowy lipca 2023 r. i dokonałem tego na początku listopada. W ciągu tych trzech miesięcy schudłem 7 kg" - wspominał. "Sześć godzin przed ucieczką poinformowałem żonę i dziecko, nie wspominając o Korei Południowej, zamiast tego zasugerowałem, że zamieszkamy za granicą" - dodał.


Ri nie ujawnił, w jaki sposób uzyskał paszporty, które przetrzymywane są w ambasadzie, żeby nie zniweczyć prób ucieczki innych osób.


"Godzina czekania przy bramce na lotnisku wydawała mi się wiecznością. Po raz pierwszy żarliwie modliłem się do Boga o ochronę mojej rodziny - zrozumiałem, dlaczego ludzie w coś wierzą" - powiedział.


Ri opisał urzędników północnokoreańskiego MSZ jako "żebraków w krawatach", ujawniając, że jego pensja wynosiła zaledwie 0,30 USD. "Kiedy pracowałem za granicą (bez przydziałów), moja pensja nieco wzrosła, ale wciąż nie była wystarczająca - powiedział. - Podczas mojego pobytu na Kubie otrzymywałem 500 dolarów (niespełna 2 tys. złotych) miesięcznie." Aby związać koniec z końcem, handlował cygarami.


Zapytany o spotkanie z dyktatorem, Ri przyznał, że zna go osobiście.


"Piłem z nim herbatę. Prywatnie Kim Dzong Un jest zwykłym człowiekiem. Z bliska nie można oprzeć się wrażeniu, że jego ciśnienie krwi musi być bardzo wysokie: jego twarz jest zawsze czerwona, jakby pił, nawet bardziej czerwona niż w telewizji. Wygląda prawie jak Indianin".


Ri potwierdził, że dyktator pokazywał się publicznie ze swoją córką, Kim Dzu Ae, odkąd była małym dzieckiem. "Gdy miał dobry humor", przyprowadzał ją na spotkania w Drugiej Akademii Nauk Przyrodniczych, gdzie prowadzone są prace nad rozwojem broni jądrowej i rakietowej, i mówił: "Pokażę wam moją księżniczkę" - przywołał wspomnienia innych osób.


Zdaniem obserwatorów Korei Płn. i południowokoreańskich służb wywiadowczych Kim Dzu Ae jest najbardziej prawdopodobną następczynią dyktatora.


"Osobiście uważam to za mało prawdopodobne - wyznaje Ri. - Absolutna władza i cześć wymagają aury tajemniczości. Biorąc pod uwagę, że jest tak wyeksponowana, nie wiem, jak może istnieć jakakolwiek tajemniczość lub szacunek wobec niej." Dodał, że myśl o kłanianiu się takiej osobie jest "nie do zniesienia, wielu Koreańczyków pewnie też tak czuje".


"Mieszkańcy Korei Płn. pragną zjednoczenia nawet bardziej niż obywatele Południa. Powód jest prosty: żyją w ubóstwie" - powiedział Ri, dodając, że "pod rządami Kim Dzong Una nie ma nadziei".


Pod koniec ub.r. Kim Dzong Un ogłosił, że rządzone przez niego państwo nie będzie już dążyć do pojednania i zjednoczenia z Koreą Południową. Zdaniem Ri Kim zrobił tak z obawy przed rosnącą nadzieją obywateli na pojednanie.


"Pomimo ścisłej kontroli i kar popularność południowokoreańskiej popkultury nie zmalała. Poprzednie pokolenia przynajmniej utrzymywały zjednoczenie jako najwyższy priorytet narodowy (...) Kim Dzong Un w okrutny sposób zgasił nawet tę nadzieję" - podkreślił Ri.


Krzysztof Pawliszak (PAP)


krp/ akl/


Kraj i świat

2024-07-18, godz. 20:10 Ekstraklasa piłkarska – hiszpański pomocnik w Śląsku Arnau Ortiz został piłkarzem grającego w ekstraklasie Śląska Wrocław. 22-letni hiszpański pomocnik podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o… » więcej 2024-07-18, godz. 19:50 Kopacz: Ursula von der Leyen zajmie się kwestiami kluczowymi dla Europejczyków Ursula von der Leyen jest konsekwentna i pracowita; zajmie się kwestiami kluczowymi dla Europejczyków: migracją, rolnictwem, zdrowiem czy mieszkalnictwem -… » więcej 2024-07-18, godz. 19:50 MP w tenisie - obrończyni tytułu Falkowska wyeliminowana Weronika Ewald wygrała w czwartek z broniącą tytułu Weroniką Falkowską (nr 3) 6:3, 6:1 w ćwierćfinale mistrzostw Polski rozgrywanych w Kozerkach. Jej kolejną… » więcej 2024-07-18, godz. 19:50 Turcja/ Lotnisko w Izmirze zawiesiło działalność przez okoliczny pożar Lotnisko w Izmirze na zachodzie Turcji w czwartek zawiesiło działalność w związku z okolicznym pożarem lasu - poinformowała agencja Reutera. Część lotów… » więcej 2024-07-18, godz. 19:50 Paryż - pierwsza grupa polskich sportowców po ślubowaniu W czwartek w Centrum Olimpijskim w Warszawie pierwsza grupa polskich sportowców złożyła olimpijskie ślubowanie. 'To pierwsza taka uroczystość, dlatego wszyscy… » więcej 2024-07-18, godz. 19:50 USA/ Axios: według czołowych Demokratów Biden wkrótce zostanie skłoniony do wycofania kandydatury Czołowi Demokraci twierdzą, że rosnąca presja na prezydenta Bidena wkrótce doprowadzi go do wycofania kandydatury, być może nawet w ten weekend - podał… » więcej 2024-07-18, godz. 19:40 Paryż - Liszka będzie sędzią meczów koszykówki Wojciech Liszka będzię sędzią meczów koszykówki na igrzyskach w Paryżu. Został jednym z 12 arbitrów z Europy, którzy otrzymali olimpijską nominacj… » więcej 2024-07-18, godz. 19:40 Niemcy/ Media: von der Leyen pozostaje najpotężniejszą kobietą na świecie Ponowny wybór Ursuli von der Leyen na przewodniczącą Komisji Europejskiej oznacza koniec politycznego thrillera, 'jakiego Bruksela nie widziała od dawna' -… » więcej 2024-07-18, godz. 19:30 Sąd Najwyższy uwzględnił kasację w sprawie zabójstwa profesora AGH Jana Targosza Sąd Najwyższy postanowił, że sprawę zabójstwa profesora AGH Jana Targosza ma jeszcze raz rozpatrzyć Sąd Apelacyjny w Krakowie. Uwzględniając kasację… » więcej 2024-07-18, godz. 19:30 Bangladesz/ Co najmniej 32 osoby zginęły od początku protestów studenckich Co najmniej 32 osoby zginęły od początku protestów studenckich w Bangladeszu - poinformowała agencja AFP w czwartek. Studenci protestują m.in. przeciw kwotowemu… » więcej
36373839404142
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »