"Wraz z rozwiązaniem parlamentu i przedterminowymi wyborami o mało nie zniknęliśmy" - napisał Attal w deklaracji przedstawionej politykom Odrodzenia (Renaissance) w przeddzień wyboru przewodniczącego grupy parlamentarnej.

Zaproponował zmianę nazwy partii na Razem dla Republiki (Ensemble pour la Republique). Podkreślił, że ugrupowanie ma obowiązek kontynuować pracę "nad utworzeniem większości, projektów i pomysłów" po wyborach, które nie dały większości żadnej z sił politycznych w parlamencie.

Zadeklarował, że pozostanie premierem tak długo, jak będzie trzeba. "Będę mógł dołączyć do was w ławach parlamentu, gdy prezydent Republiki przyjmie dymisję moją i rządu i gdy uporamy się z wiążącymi sprawami" - przekazał w dokumencie.

Zdaniem ministra spraw wewnętrznych Geralda Darmanina wybór Attala na szefa frakcji w parlamencie nie rozwiąże problemów w partii. Szef MSW ocenił, że dwa najpoważniejsze problemy ugrupowania to linia polityczna dotycząca projektów ważnych dla Francuzów i sposób funkcjonowania partii.

Lewicowy Nowy Front Ludowy, który niespodziewanie wygrał wybory parlamentarne, do tej pory nie był w stanie zaproponować możliwego składu rządu. Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe doprecyzowało w czwartek wieczorem, że nie zgodzi się na rząd, w którym będą ministrowie radykalnie lewicowej Francji Nieujarzmionej i partii Ekologów.

W tej chwili Attal jest jedynym kandydatem na szefa grupy parlamentarnej Odrodzenia. Pozostali politycy partii wymieniani jako kandydaci do objęcia tego stanowiska to Elisabeth Borne i Darmanin, jednak oboje solidarnie zrezygnowali ze swoich kandydatur na rzecz Attala. Partia dokona ostatecznego wyboru w sobotę drogą elektronicznego głosowania.(PAP)

awm/ kar/