Jak poinformował PAP w piątek starosta kętrzyński Michał Kochanowski, obecnie komisja gminna i pracownicy z powiatowego zarządzania kryzysowego oraz zarządu powiatowych dróg oceniają zniszczenia i szacują straty.

Silne opady deszczu połączone z silnym wiatrem spowodowały w czwartek wieczorem w gminie Barciany zniszczenia na drogach powiatowych i gminnych. "Inwentaryzujemy powalone drzewa, ubytki w drogach, zniszczenia na ścieżkach pieszo-rowerowych, w przepustach. Dodatkowo u części mieszkańców zerwane były dachy w gospodarstwach rolnych. Zniszczone są słupy energetyczne, a co za tym idzie są przerwy w dostawie prądu i bieżącej wody" - poinformował starosta.

Straty ponieśli też rolnicy, którzy mieli uprawy. Zniszczone zostały pola bobiku, rzepaku i kukurydzy. Poszkodowanymi są rolnicy, którzy mają duże obszary upraw.

Jak podał starosta, silny wiatr poprzewracał ponad sto drzew rosnących wzdłuż dróg gminnych i powiatowych. Powalone drzewa spowodowały uszkodzenie nawierzchni jezdni, elementów ścieżek rowerowych. Uszkodzenia powstały fragmentami w 30-kilometrowej sieci dróg, na odcinku powiatowej drogi Markuzy, Bobrowo, Mołtajny oraz drodze wojewódzkiej od Barcian do granicy państwa w Michałkowie oraz w kierunku Skandawy.

Drogi są przejezdne, bo służby oraz sami mieszkańcy, w tym rolnicy, z pomocą sprzętu ciężkiego usuwali drzewa z jezdni.

"Ze wstępnych oględzin straty u osób prywatnych oraz infrastrukturze publicznej wynoszą dziesiątki milionów złotych" - powiedział starosta kętrzyński Michał Kochanowski.(PAP)

ali/ jann/