Mroczek: uznajmy, że jeśli żołnierz działa w obronie granicy, w sytuacji zagrożenia życia, to nie popełnia przestępstwa (krótka7)
W Sejmie odbyło się w czwartek po południu drugie czytanie rządowego projektu nowelizacji niektórych ustaw usprawniających działania Sił Zbrojnych RP, Policji oraz Straży Granicznej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa.
Mroczek wskazywał, że działania prawne opisane w rządowym projekcie nowelizacji to element tego wszystkiego, co rząd robi od wielu miesięcy, a co - jego zdaniem - przynosi dobre efekty. "W sposób oczywisty pojawiły się wątpliwości dotyczące użycia broni, ale jeszcze raz podkreślam: użycie broni palnej jest ostatecznością. Nie skupiamy się na tym, ale chcemy rozwiązać problem, który powstał" - zaznaczył.
Jego zdaniem "niedopuszczalne są wątpliwości, kiedy żołnierz stoi na granicy, wykonuje służbę w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa państwa, bezpieczeństwa nas, obywateli". "I tę wątpliwość prawną usuwamy" - podkreślił wiceszef MSWiA.
"Niektórzy stawiają tu zarzut niekonstytucyjności, ponieważ wprowadzamy kontratyp w sytuacji wątpliwości, jeżeli żołnierz działa w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia, jednocześnie broniąc granicy" - zauważył. "Polskie prawo, karne, sam Kodeks Karny, a również szereg innych ustaw, zna pojęcie kontratypu. Nie jest to pojęcie obce polskiemu systemowi prawnemu i poprzez samo wprowadzenie kontratypu nie można stawiać zarzutu niekonstytucyjności" - ocenił.
Zwrócił uwagę, że "niektórzy posłowie Prawa i Sprawiedliwości mówią, że lepiej byłoby dookreślić materialne przesłanki użycia środków przymusu bezpośredniego, w tym broni palnej". Jego zdaniem "istnieje ryzyko, że poprzez takie kazuistyczne dookreślanie sytuacji, w której żołnierz może użyć broni, zawsze może powstać sytuacja, w której jakiś przypadek nie zostanie opisany".
"Zachęcam państwa do tego, byśmy uznali, że jeżeli żołnierz działa w obronie granicy, w sytuacji zagrożenia życia, to nawet jeżeli byłaby wątpliwość, czy przekroczył uprawnienia wynikające z przesłanek określonych w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego, to uznajemy, że nie popełnia przestępstwa. Nie tylko, że nie podlega karze, ale nie popełnia przestępstwa, bo była propozycja zamiany tutaj, użycia sformułowania, że nie podlega karze" - powiedział Mroczek.
Jego zdaniem "jeżeli byśmy zamienili, odstąpili od wyłączenia przestępczości i ograniczyli się tylko do wyłączenia karalności, to taki żołnierz i funkcjonariusz podlegałby postępowaniu dyscyplinarnemu i w takiej sytuacji z automatu, z mocy samego prawa, musiałby być wyrzucony ze służby". (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ sdd/