Wimbledon - Jabeur: płakałam razem z Ronaldo
Jabeur jest fanką futbolu. W czwartek pokonała Amerykankę Robin Montgomery 6:1, 7:5, a na pomeczowej konferencji prasowej zapytano ją o trwające w Niemczech piłkarskie mistrzostwa Europy.
"Ostatnio oglądałam mecz Portugalii. Kiedy Cristiano nie wykorzystał rzutu karnego, płakałam razem z nim, ponieważ bardzo go kocham” – przyznała 10. rakieta świata.
Ronaldo zalał się łzami, gdy jego rzut karny w pierwszej połowie dogrywki obronił słoweński bramkarz Jan Oblak. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki i o awansie Portugalii do ćwierćfinału przesądziła seria rzutów karnych, w których Ronaldo już nie zawiódł.
"To niewiarygodne, jaki on jest silny mentalnie, bo gdy nie wykorzystał rzutu karnego, potrafił później strzelić gola. Kocham publiczność, która tak go wspierała” - ekscytowała się Tunezyjka.
W piątek w Hamburgu Portugalia zagra z Francją w ćwierćfinale będącym rewanżem za finał z 2016 roku. Wówczas Portugalia wygrała w Paryżu po dogrywce z gospodarzami 1:0, ale Ronaldo w pierwszej połowie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.
Tunezyjka podkreśliła jednak, że jest nieco rozczarowana poziomem niemieckich mistrzostw. "Oglądałam wiele meczów. Niektórymi jestem nieco rozczarowana. Myślałam, że to będzie bardziej ekscytujące” - przyznała.
Jej rywalką w trzeciej rundzie Wimbledonu będzie Ukrainka Elina Switolina.(PAP)
krys/ sab/