"Kilka dni temu poprosiliśmy o spotkanie w Senacie, ponieważ to senacka komisja zajmuje się projektem w sprawie zmian w prawie autorskim, który wyszedł z Sejmu. Dziś rano otrzymaliśmy informację, że spotkamy się zarówno z panią marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską jak i przewodniczącym senackiej Komisji Kultury, Jerzy Fedorowiczem. Zapewniono nas, że z osobistej perspektywy polityków sprawa jest uznawana za ważną" - powiedział PAP redaktor naczelny dziennika "Rzeczypospolita" Bogusław Chrabota, wiceprezes Izby Wydawców Prasy. Odniósł się on do opublikowanego w czwartek apelu kilkuset wydawców prasy i mediów w sprawie wprowadzenia zmian w prawie autorskim.

W czwartek na pierwszych stronach drukowanych wydań gazet oraz na stronach mediów elektronicznych zamieszczony został na czarnym tle biały napis z hasłem "Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!". Media opublikowały wspólny apel. W portalach i serwisach internetowych na głównych stronach pojawił baner z tym samym hasłem.

"Głównym miejscem wniesienia poprawek do prawa autorskiego będzie Forum Prawa Autorskiego, które rusza 10 września. Nie wiem, jak będzie wyglądała debata senackiej Komisji Kultury. Nie wykluczam, że będziemy mieli spore poparcie" - wskazał Chrabota.

"Ze strony pani marszałek i przewodniczącego jest pełne zrozumienie naszych racji. Prócz szybkiej implementacji unijnych dyrektyw, Polsce potrzebna jest także duża debata na temat zmian w prawie autorskim. Zobowiązali się również, że przyjmą nasze propozycje" - wyjaśnił Chrabota.

Naczelny "Rz" wskazał, że w ciągu najbliższych miesięcy, od września rozpocznie się modyfikacja prawa autorskiego. "Z ich strony padło także zobowiązanie, że dojdzie do kolejnego spotkania w Senacie. Miejmy nadzieję, że ta duża nowelizacja uwzględni i wyważy interesy naszej branży z uwzględnieniem naszych racji" - podkreślił.

"Oczekiwaliśmy wprowadzenia instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o należne nam tantiemy, sprawiedliwej rekompensaty za ekspozycję naszych treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem. To były nasze główne postulaty, kompletnie zignorowane przez MKiDN i Sejm" - czytamy w apelu.

Wydawcy podkreślają, że muszą mierzyć się z zagrożeniem, jaką jest dominacja globalnych gigantów technologicznych na rynku polskich mediów.

"Wskutek szybkiego rozwoju przejęły lwią część środków reklamowych finansujących dotąd polskie media. Bezkarnie i nieodpłatnie wykorzystują tworzone przez nas treści, a zyski przekazują za granicę" - napisali w apelu.

"Oddanie tych obszarów w całości globalnym graczom technologicznym nie tylko poważnie zuboży nas jako społeczeństwo, ale może też zagrozić demokracji, jaką znamy. Nie wolno do tego dopuścić" - apelują. (PAP)

Autor: Maciej Replewicz

mr/ dki/ mhr/