Szef KSRM w radiowej Jedynce był pytany o ustawę budżetową na 2024 r. w kontekście wyroku TK, który ocenił w ubiegłym tygodniu, że nowelizacja dot. NCBR ze stycznia jest niekonstytucyjna, ponieważ do głosowania nie dopuszczono posłów PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Tym samym TK rozpoznał pierwszy z wniosków do TK prezydenta Andrzeja Dudy, które kwestionują tryb uchwalenia ustaw po wygaszeniu mandatów posłów PiS. Jeden z kolejnych wniosków dotyczy obowiązującej ustawy budżetowej.

"Gdybyśmy uznali, że wskutek orzeczenia TK stracilibyśmy ustawę budżetową - gdyby przyjąć takie założenie - to oczywiście jedynym wyjściem z sytuacji byłoby bardzo pilne ponowne złożenie projektu ustawy budżetowej do Sejmu. Dlatego że zgodnie z konstytucją musi być w państwie albo budżet uchwalony przez parlament albo projekt ustawy budżetowej. To jest takie minimum na podstawie, którego państwo może funkcjonować" - odpowiedział Berek, zaznaczając, że tego rodzaju decyzja byłaby pogłębieniem przez TK chaosu prawnego w Polsce.

"Mogę tylko powiedzieć, że na pewno nie dopuścimy do tego w żadnym wymiarze i zakładam, że w takim zakresie mamy prawo też liczyć na zrozumienie ze strony prezydenta, (nie dopuścimy) do jakichkolwiek zawirowań związanych z tym, że środki, które są wypłacane, świadczenia, które są wypłacane, emerytury, renty, wynagrodzenia sfery budżetowej, funkcjonowanie organów państwa. To nie będzie zagrożone, nawet gdyby doszło do jakichś nieprawdopodobnych zawirowań. Będziemy robili wszystko to, co jest potrzebne, żeby nadal to zgodnie z prawem móc realizować" - dodał.

Szef KSRM był też pytany o publikację dotychczasowych orzeczeń TK w Dzienniku Ustaw. "Z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego od chwili podjęcia przez Sejm uchwały dotyczącej kryzysu w TK (z 6 marca br., w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście działalności TK - PAP) jest tak, że właściwie pozostajemy w takiej ciągłej analizie związanej z tym, jak właściwie na tę sytuację reagować. I my do tej pory tej kwestii nie rozstrzygnęliśmy" - odpowiedział Berek.

"To jest ciągle sprawa, która jest przedmiotem analizy i namysłu i niezależnie od tego, co kto będzie mówił, ja będę bronił tego, że w tak skomplikowanej sprawie, chyba najtrudniejszej w sensie prawnym, która występuje w Polsce, to tego namysłu będzie potrzeba bardzo dużo. On będzie trwał tyle, ile będzie trzeba, ale ja nie wiem w tej chwili ile" - dodał.

Odnosząc się do niepublikowania przez rząd Beaty Szydło wyroków TK szef KSRM zwrócił uwagę, że "w tamtym czasie mieliśmy orzeczenia wydawane przez Trybunał, którego statusu nikt nie kwestionował". "Nawet ówczesny rząd, który się nie zgadzał z tym orzeczeniem, nie kwestionował, nie poddawał wątpliwości, że to jest Trybunał. Dzisiaj, kiedy rozmawiamy z konstytucjonalistami, oni mówią: ten organ, który działa, nie jest Trybunałem Konstytucyjnym w rozumieniu ustawy zasadniczej. To już nie jest to ciało, ono działa niezgodnie z przepisami" - zaznaczył.

Szef KSRM przypomniał też, że do parlamentu trafiły akty prawne, które mają naprawić funkcjonowanie TK. W Senacie rozpatrywany jest projekt zmiany konstytucji, a w Sejmie projekty ustaw: o Trybunale Konstytucyjnym oraz Przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.

"Potrzebujemy na nowo ukształtować sąd konstytucyjny - taki, jaki powinien być zgodnie z konstytucją" - podsumował Berek.

W sprawie Trybunału Konstytucyjnego Sejm przyjął 6 marca uchwałę, w której stwierdził, że "uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy". Zasada legalizmu wynika z art. 7 konstytucji, zgodnie z którym organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

Sejm uznał też, że Julia Przyłębska, która pełni funkcję prezesa TK, jest na tym stanowisku osobą nieuprawnioną, a Mariusz Muszyński, Jarosław Wyrembak i Justyn Piskorski nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego.

Po podjęciu tej uchwały orzeczenia TK nie są ogłaszane w Dzienniku Ustaw. Z kolei TK w końcu maja orzekł, że uchwała Sejmu z 6 marca br. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego w kontekście TK jest niezgodna z konstytucją. (PAP)

nno/ mrr/ js/