Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-19, 18:20 Autor: PAP

ME 2024 - Arnautovic, czyli enfant terrible i "austriacki Ibrahimovic" w jednym

Jeden z najbardziej rozpoznawanych austriackich piłkarzy w historii Marko Arnautovic znów stanie naprzeciwko reprezentacji Polski. 35-letni napastnik, który doczekał się porównań do Zlatana Ibrahimovica, wrócił do wysokiej formy w Interze Mediolan.

W sezonie 2023/24 był tam wypożyczony z Bolonii, ale kontrakt zakładał, że po tym okresie Austriak zostanie wykupiony. Czy pozostanie w Mediolanie, czy zostanie sprzedany - tego jeszcze nie wiadomo, choć on sam podkreśla, że czuje się tam dobrze.


"Nie wiem, o czym mówi się w mediach, często tworzy się tam historie z niczego. Nikt nie rozmawiał ani ze mną, ani z moim agentem. Z Interem mam kontrakt (do końca czerwca 2025 roku - PAP), jestem tu szczęśliwy i zostaję" - mówił pod koniec maja na łamach austriackiej gazety "Die Presse".


Wprawdzie w 27 rozegranych meczach ligowych w większości wchodził na boisko z ławki rezerwowych, ale jego pięć goli przyczyniło się do tego, że Inter wywalczył 20. w historii tytuł mistrza Włoch.


W tym klubie był także w sezonie 2009/10, także na wypożyczeniu, i wówczas "Nerazzurri" również zostali triumfowali w Serie A. Tyle że Austriak prawie nie dostawał szans występu od ówczesnego szkoleniowca Jose Mourinho.


Arnautovic występował także w FC Twente, Werderze Brema, Stoke City, West Ham United oraz w Shanghai SIPG. Dwa lata spędzone w Chinach osłabiły nieco jego markę w europejskiej piłce klubowej, zwłaszcza że sposobem prowadzenia negocjacji kontraktowych popadł w niełaskę angielskiego klubu. Nie przestał jednak być ważnym ogniwem drużyny narodowej, dla której zdobył 36 goli w 112 występach.


Tegoroczne mistrzostwa Europy jego reprezentacja rozpoczęła od porażki z Francją 0:1 (on sam wszedł w 59. minucie). W piątek w grupie D spotka się z Polską, a 25 czerwca - z Holandią.


Z biało-czerwonymi Arnautovic miał już okazję się zmierzyć dwukrotnie, w eliminacjach ME 2021. Wówczas w Austrii Polska wygrała 1:0, a w Warszawie padł bezbramkowy remis.


Mecze Euro 2024 w Niemczech mogą być jego ostatnimi występami w drużynie narodowej.


"Po mistrzostwach Europy porozmawiam ze swoją rodziną, bliskimi i z samym trenerem. Zobaczę, czy nadal będę miał w sobie determinację. Tu nie chodzi o kwestie fizyczne. Bardzo lubię grać dla reprezentacji i jestem dumny z tego, co dla niej zrobiłem. Austria to mój kraj, tutaj się wychowałem" - zaznaczył piłkarz, który jest synem Austriaczki i Serba.


Arnautovic pod pewnymi względami przypomina słynnego Ibrahimovica i nie protestuje, gdy słyszy te porównania. Obaj zawodnicy (Szwed już zakończył karierę) są wysocy, ale mimo to posiadają duże umiejętności techniczne, są dość zwinni i gibcy. Obaj też podobni są pod względem mentalnym - cechuje ich praktycznie nieograniczona pewność siebie i indywidualizm, na które nie zawsze dobrze reagują trenerzy i koledzy z drużyny.


Jako początkujący piłkarz Arnautovic miał o sobie bardzo wysokie mniemanie, a także wygórowane oczekiwania wobec innych. Według doniesień medialnych zdarzało mu się prowokować awantury w szatni, a w 2012 roku pisano o incydencie podczas kontroli drogowej, kiedy miał wypalić do policjanta: "Mogę sobie kupić całe twoje życie". Mourinho mówił o nim, że "ma charakter dziecka".


W przeszłości pisano o nim "bad boy austriackiego futbolu", a i on sam nie krył, że "nie jest aniołkiem". Jego ekscesy ograniczyło małżeństwo z pochodzącą z Gdańska Polką oraz narodziny dwóch córek: Emilii i Alicii. Przed kilkoma laty Austriak żartował nawet, że zabroni im dostępu do internetu, aby nigdy nie dowiedziały się o wybrykach ojca.


Podobnie jak Ibrahimovic, Arnautovic potrafi też wykazać się niezwykłym, wręcz przesadnym gestem. Pod koniec minionego sezonu, kiedy Inter miał już zapewniony tytuł mistrzowski, Austriak wraz z dwoma kolegami z drużyny - Francuzem Marcusem Thuramem i Turkiem Hakanem Calhanoglu - zlecili wykonanie dla całego zespołu specjalnych, okolicznościowych pierścieni z diamentem.


Arnautovic dorastał "na ulicy". Rzadko bywał w domu i nigdy nie krył, że raczej niewiele czasu spędzał z rodzicami.


"Niektórzy moi koledzy trafili do więzienia. Mnie też mogłoby coś takiego spotkać, gdyby nie wyszło mi w piłce nożnej. Przebywałem w nie najlepszym środowisku. Teraz dziękuję mojej rodzinie i bogu, że do niczego takiego nie doszło" - wspominał.


Niedługo przed 30. urodzinami został zapytany o samopoczucie i piłkarską przyszłość. W odpowiedzi zacytował Ibrahimovica: "On kiedyś mądrze wypowiedział w tej kwestii, zaznaczając, że +wiek widać na papierze, a niekoniecznie na ciele+. Czuję się młodo, jestem zdrowy i nie zaprzątam sobie głowy upływającym czasem. Będę grał dopóki mój organizm nie powie: +Marko, już dość+. Dlatego może się zdarzyć, że nawet na 40. urodziny zobaczycie mnie na boisku".


Ponad pięć lat później nadal nie ma przesłanek, żeby wierzyć, że Austriak jest już blisko piłkarskiej emerytury.(PAP)


mm/ pp/


Kraj i świat

2024-06-27, godz. 03:10 Boliwia/ Media: generał Zuniga, przywódca nieudanego puczu, został aresztowany Generał Juan Jose Zuniga, były szef boliwijskiej armii, który stał na czele nieudanego puczu w La Paz, został aresztowany - poinformowały w środę wieczorem… » więcej 2024-06-27, godz. 02:30 UE/ Premier Kosowa odmówił spotkania z prezydentem Serbii; przedstawił warunki powrotu do dialogu Szef dyplomacji UE Josep Borrell potwierdził w środę, że nie doszło do zapowiadanego wcześniej na ten dzień spotkania prezydenta Serbii z premierem Kosowa… » więcej 2024-06-27, godz. 02:30 Organizacja Państw Amerykańskich o próbie puczu wojskowego w Boliwii: "Nie pozwolimy na złamanie porządku konstyt… Sekretarz generalny Organizacji Państw Amerykańskich (OPA) Luis Almagro oświadczył w środę, po zakończonej niepowodzeniem próbie wojskowego zamachu stanu… » więcej 2024-06-27, godz. 01:40 Boliwia/ Nieudana próba zamachu stanu pod dowództwem byłego szefa armii (opis) Zbuntowane oddziały wojska, które pod dowództwem generała Juana Jose Zunigi, byłego szefa armii, próbowały w środę dokonać zamachu stanu w Boliwii, wycofały… » więcej 2024-06-27, godz. 01:10 W. Brytania/ Ostra ostatnia przedwyborcza debata Sunaka i Starmera Brytyjski premier Rishi Sunak i lider opozycji Keir Starmer zmierzyli się w środę wieczorem w ostatniej telewizyjnej debacie przed wyznaczonymi na przyszły… » więcej 2024-06-27, godz. 00:50 Boliwia/ Zbuntowane oddziały wojska wycofały się sprzed Pałacu Prezydenckiego (krótka4) Zbuntowane oddziały wojska, które pod dowództwem generała Juana Jose Zunigi próbowały w środę dokonać zamachu stanu, wycofały się sprzed Pałacu Pr… » więcej 2024-06-27, godz. 00:40 ME 2024 - Czechy - Turcja 1:2 (opinie) Po meczu Czechy - Turcja (1:2) powiedzieli: Ivan Hasek (trener Czech): 'To porażka. Wracamy do domu, jestem zły i smutny. Szkoda chłopaków, myślę, że… » więcej 2024-06-27, godz. 00:30 ME 2024 - Gruzja - Portugalia 2:0 (opinie) Po meczu Gruzja - Portugalia (2:0) powiedzieli: Willy Sagnol (trener reprezentacji Gruzji): 'Nie pamiętam, co powiedziałem zawodnikom przed meczem, ale przesłanie… » więcej 2024-06-27, godz. 00:10 Boliwia/ Generał Zuniga zapowiada rychłą zmianę rządu (krótka3) Kierujący środowym zamachem stanu w Boliwii, generał Juan Jose Zuniga zapowiedział rychłą zmianę rządu tego kraju. Ogłosił, że w dalszym ciągu najwyższy… » więcej 2024-06-27, godz. 00:00 ME 2024 - Czechy - Turcja 1:2 (opis, korekta) Grupa F: Czechy - Turcja 1:2 (0:0). Bramki: 0:1 Hakan Calhanoglu (51), 1:1 Tomas Soucek (66), 1:2 Cenk Tosun (90+4). Żółta kartka - Czechy: Ladislav Krejci… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »