„Kosmiczne jaja” z 1987 roku przeszły do historii filmowej parodii za sprawą takich scen jak przeczesywanie pustyni czy dialogów takich jak: „Jestem pół-człowiekiem, pół-psem. Jestem swoim najlepszym przyjacielem”. Teraz, blisko 45 lat później, szansę na obrośnięcie kultem otrzyma kontynuacja, w którą zaangażowany jest twórca oryginalnego filmu, 98-letni Mel Brooks. Scenariusz napisali Gad, Benji Samit oraz Dan Hernandez, a wyreżyseruje go Josh Greenbaum. To autor takich obrazów jak m.in. „Barb i Star jadą do Vista Del Mar” oraz „Spuszczone ze smyczy”.

Jako pierwszy informację o powstającym filmie podał portal The InSneider. Szczegóły fabuły „Kosmicznych jaj 2” nie zostały ujawnione. Od czasu premiery oryginału powstało sześć filmów głównej Sagi „Gwiezdne wojny”, dwa spin-offy oraz kilka seriali, autorzy kontynuacji mieli więc dużo tematów do obśmiania w formie parodii. Autorzy scenariusza filmu Greenbauma zaangażowani są też w inny projekt związany z „Gwiezdnymi wojnami”, miniserial „Lego Star Wars: Rebuild the Galaxy”.

„Kosmiczne jaja” w momencie premiery nie zdobyły dużego rozgłosu. Film zarobił w kinach niecałe 40 milionów dolarów i nie cieszył się przychylnością krytyków. W kolejnych latach dzieło Brooksa zostało uznane za kultowe i stało się jednym z filmów najbardziej kojarzonych z Brooksem. W rolach głównych w oryginalnym filmie wystąpili Bill Pullman, John Candy, Rick Moranis, Daphne Zuniga, a głosu robotowi parodiującemu C-3PO użyczyła Joan Rivers.

Projekt drugiej części „Kosmicznych jaj” zapowiedział już wcześniej na swoim Instagramie Josh Gad, który umieścił tam tajemniczy wpis ze zdjęciem tytułowej strony scenariusza, na której zamazał najważniejsze informacje. „Właśnie przekazałem scenariusz filmu, który moim zdaniem może być najzabawniejszą i najlepszą rzeczą, nad jaką kiedykolwiek pracowałem” – pisał. (PAP Life)

kal/moc/