Litwa/ Niska frekwencja w wyborach do PE
„Niczego nie oczekuję po tych wyborach. Litwa jest zbyt małym krajem, by o czymkolwiek decydować” – powiedział jeden z wyborców, cytowany w niedzielę przez agencję BNS.
Na Litwie panuje powszechne przekonanie, że 11-osobowa grupa reprezentantów kraju w europarlamencie nie jest wpływowa. Niektórzy eksperci podkreślają również, że główne partie polityczne traktują wybory do PE jako „możliwość wysłania swych aktywistów na zasłużony odpoczynek”.
Niezależna organizacja monitorująca wybory „Białe Rękawiczki” poinformowała, że do południa otrzymała 30 doniesień o możliwych nieprawidłowościach. Prawie wszystkie zgłoszone naruszenia dotyczą reklamy politycznej.
„Badamy zgłoszenia i jeśli uznamy, że są one wystarczająco poważne, przekażemy skargi do Głównej Komisji Wyborczej” – poinformował agencję ELTA Tomas Kacziukeviczius, rzecznik organizacji.
Obywatele Polski mogą na Litwie oddać głos w wyborach do PE w ambasadzie RP. Głosowanie „przebiega bez zakłóceń” - poinformował PAP Piotr Poźlewicz, przewodniczący komisji wyborczej nr 112 w Wilnie.
Chęć głosowania w Wilnie zgłosiło 196 obywateli Polski. Prawo głosu mają też osoby z zaświadczeniami. Szacuje się, że ogółem w polskiej ambasadzie zagłosuje około 300 osób.
Wybory do PE na Litwie zakończą się o godz. 20 (19 czasu polskiego). Głosowanie w Ambasadzie RP w Wilnie zakończy się o 21 czasu lokalnego.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ fit/