1. liga piłkarska - baraże o ekstraklasę świętem na Lubelszczyźnie
Czwartkowy półfinał barażu o ekstraklasę pomiędzy Motorem Lublin i Górnikiem Łęczna będzie szczególnym wydarzeniem na Lubelszczyźnie, bo po raz pierwszy w historii futbolu dwie drużyny z tego regionu walczyć będą z sobą o taką stawkę, bo do tej pory toczyły najwyżej zmagania ligowe na zapleczu ekstraklasy.
Motor po raz trzeci z rzędu grać będzie w barażach. Przed dwoma laty o awans na zaplecze ekstraklasy musiał w finale uznać wyższość Ruchu Chorzów, ale przed rokiem startując z szóstego miejsca, pod wodzą Goncalo Feio wywalczył w niej miejsce, a teraz mierzy w najwyższą klasę rozgrywkową.
„Mamy doświadczenie i lubimy bawić się w baraże, bo dobrze czujemy się tam, gdzie są emocje. Szanujemy wszystkich, ale i nas szanują widząc w nas silnego przeciwnika. Jesteśmy fantastyczną drużyną i mamy to coś. Można mieć w zespole gwiazdy, zawodników o dużej jakości, ale jak się nie ma drużyny, to nie ma się nic. My ją mamy! W czwartek czekamy na komplet publiczności i mam nadzieję, że będziemy grać dalej. Spotkanie barażowe ma swoją specyfikę, do której trzeba się dobrze przygotować, bo z jednej strony chcesz być sobą i zaprezentować swój styl, nad którym pracujesz, a z drugiej jest to obciążenie jednego meczu, który musi wyłonić zwycięzcę” - podkreśla lubelski szkoleniowiec.
Górnik też ma pozytywne doświadczenia barażowe, bo trzy lata temu startował z szóstego miejsca po dwóch wyjazdowych zwycięstwach w Tychach z GKS i z ŁKS w Łodzi.
„Wiemy oczywiście jakie to jest spotkanie i choć będzie to niewątpliwie piłkarskie święto, to drużyna podchodzi do niego, jak do każdego innego, z chęcią wygrania. Po wygranym meczu w Tychach trener Pavol Stano powiedział, że teraz się dobrze musimy zregenerować, bo rozegramy jeszcze dwa dobre mecze. Spokojnie więc pracujemy w skróconym nieco mikrocyklu, ale nie napinamy się, nie pompujemy niepotrzebnie balonika. Na tym meczu świat się nie kończy, a na boisku niech wygra lepszy. Możemy się tylko cieszyć z tego, że na stadionie będzie wspaniała atmosfera” - zaznacza Nikitovic, który jak zawodnik oraz klubowy działacz doświadczył z Górnikiem radosnych chwil sukcesów, ale też goryczy niepowodzeń.
Motor Lublin i Górnik Łęczna to dwa najbardziej utytułowane kluby w historii piłkarstwa na Lubelszczyźnie. Tylko one, ale w różnych okresach występowały w ekstraklasie - lublinianie przez dziewięć (w latach 1980-1992), zaś górnicy przez osiem sezonów (2003-2022),
Na zapleczu ekstraklasy te dwie drużyny wspólnie rywalizowały w czterech edycjach, a w tych ośmiu meczach ligowych korzystniejszy bilans ma Górnik, który odniósł cztery zwycięstwa, a po dwa razy remisował i przegrywał.
W sezonie 1988/89 dwukrotnie po 2:0 wygrywał Motor, który jako wicelider końcowej klasyfikacji, w barażach z Pogonią Szczecin wywalczył swój trzeci i jak dotąd ostatni awans do ekstraklasy, natomiast Górnik, jako ówczesny beniaminek nie utrzymał się w 2. lidze.
W edycji 2008/09 Górnik, który ostatecznie zajął piąte miejsce u siebie wygrał 2:1, by bezbramkowo zremisować w Lublinie. Motor zakończył rozgrywki na 15. pozycji.
Po sezonie 2009/2010 lublinianie przez 13 lat tułali się w niższych klasach rozgrywkowych, a z pierwszą ligą pożegnali się zajmując ostatnie miejsce. W derbowych meczach z Górnikiem (11. pozycja) dwukrotnie przegrali - 0:3 i 0:2.
W zakończonej właśnie fazie zasadniczej rozgrywek zaplecza ekstraklasy w pierwszej rundzie Motor przegrał z Górnikiem 0:1 na Arenie Lublin, a w rewanżu w Łęcznej był remis 1:1. Motor zajął czwarte, Górnik piąte miejsce dające im promocję do fazy barażowej o ekstraklasę.
Derby Lubelszczyzny nie bez racji określane są jako piłkarskie święto także z tego powodu, że kibice tych zespołów są zaprzyjaźnieni i często wzajemnie się wspierają. Sierpniowy mecz na Arenie Lublin oglądało 13 994 widzów. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie ich więcej i niewykluczone, że zostanie pobity rekord frekwencji sprzed dwóch lat - 14 914, kiedy w 1/8 finału Pucharu Polski lublinianie podejmowali Legię Warszawa.
Mecz barażowy o ekstraklasę: Motor Lublin - Górnik Łęczna rozegrany zostanie w czwartek, 30 maja o godz. 17.30 na Arenie Lublin. (PAP)
Autor: Andrzej Szwabe
asz/ co/