Czarzasty: Lewica jest formacją, która jest najbardziej za Unią Europejską
O znaczeniu UE i istocie zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego wicemarszałek Sejmu i lider Nowej Lewicy mówił podczas poniedziałkowej konferencji w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). Czarzasty wsparł Marka Belkę, który jest liderem listy Lewicy w wyborach do PE w okręgu łódzkim.
Czarzasty przypomniał m.in., że to lewicowe władze wprowadzały Polskę do UE, a przedstawiciele tego ugrupowania doprowadzili do "sprawnego” rozdziału unijnych dopłat dla rolników. Zwrócił również uwagę, że Lewica głosowała dwa lata temu w Sejmie za ratyfikacją Krajowego Planu Odbudowy, choć – jak dodał – w poprzedzającej głosowanie dyskusji spadły za to na tę partię gromy.
"Lewica jest formacją, która jest najbardziej za UE. To warto mówić, dlatego, że zarówno Konfederacja, jak i PiS, jakby mieli możliwość, to chętnie, by z tej UE w jakiś sposób odeszli. Codziennie mówią, że UE jest zła, że można inaczej, a najlepiej byłoby osobno. My w to nie wierzymy. Wierzymy, że bliska współpraca wszystkich krajów UE to jest nasze bezpieczeństwo" – tłumaczył wicemarszałek Sejmu.
W opinii Czarzastego wspólnota europejska jest dla Polski "silnikiem rozwoju", ale – jak przyznał – UE musi się zmieniać. "Musi być blisko nas. To musi być unia, która nie tylko buduje infrastrukturę - drogi, czy stadiony, ale to musi być unia, w której każdy z nas czuje, że ma korzyść z UE i w zamian za to Polska taką unię będzie wspierała" – zaznaczył.
Stąd – jak mówił – postulat Lewicy o utworzeniu Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego, w ramach którego Lewica chce przeznaczyć 100 mld euro na budowę tanich mieszkań na wynajem. Polska miałaby otrzymać w ramach tego funduszu 10 mld euro na budowę 100 tys. mieszkań.
"Mówimy o wielu sprawach, które młode pokolenie powinno dostawać w pakiecie i czuć, jak UE pomaga w normalnym życiu" – podkreślił.
Czarzasty przekonywał, że b. premier Marek Belka, który kandyduje do PE, to osoba, od której się wiele nauczył i – jak podkreślił – politycy z takim doświadczeniem są w europarlamencie bardzo potrzebni.
Belka przyznał, że Polska w latach rządów Zjednoczonej Prawicy straciła pozycję naturalnego lidera Europy Środkowo-Wschodniej i to miejsce zaczęła wypełniać Rumunia.
Ocenił, że kluczowe kwestie w nowej kadencji PE będą dotyczyły bezpieczeństwa i obronności krajów UE, migracji oraz zmian w Zielonym Ładzie.
"Ważne, żeby ewentualny nowy komisarz ds. obronności odpowiadał za organizację europejskiego przemysłu obronnego. Generałowie niech siedzą w NATO i niech zajmują się bezpośrednią obroną. Ale, żeby Europa mogła się bronić powinniśmy mieć dobrze zorganizowany przemysł obronny" – powiedział ubiegający się o reelekcję europoseł.
W sprawie migracji wskazał, że Europa potrzebuje migrantów do dalszego rozwoju gospodarczego, ale dużym wyzwaniem przy napływie osób z zewnątrz Europy jest uniknięcie problemów społecznych. W temacie Zielonego Ładu w opinii Belki należy dbać o łagodzenie zmian klimatycznych, ale "eliminując przesadę i rzeczy, które są niepraktyczne i niemożliwe do wykonania".
Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Polacy będą wybierać 53 posłów. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ itm/