PŚ w wioślarstwie - sprawdzian przedolimpijskiej formy w Lucernie (zapowiedź)
W tym sezonie Puchar Świata wystartował 12-14 kwietnia w Varese, ale tam nie pojechało wiele reprezentacji, w tym polska. Wioślarze skupiali się na najważniejszych imprezach przedolimpijskich: europejskich regatach kwalifikacyjnych (w Szegedzie 25-28 kwietnia) i zakończonych we wtorek interkontynentalnych regatach kwalifikacyjnych na tym samym torze, na którym w weekend będą się odbywać zawody PŚ.
Na Węgrzech kwalifikację olimpijską wywalczyły tylko Martyna Radosz i Katarzyna Wełna w dwójce podwójnej wagi lekkiej, a w Lucernie ta sztuka nie udała się już żadnemu z Polaków.
"Największe rozczarowanie wiąże się z występami męskiej dwójki podwójnej wagi lekkiej, czyli Jerzego Kowalskiego i Daniela Gałęzy, którzy zajęli czwarte miejsce, a kwalifikowały się tylko dwie osady. Liczyliśmy też na męską czwórkę bez sternika, w składzie z trzema mistrzami świata z 2019 roku, ale ta nie dostała się nawet do finału. Szkoda, bo dla tej trójki to była pewnie ostatnia w karierze próba zakwalifikowania się na igrzyska" - powiedział PAP dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Andrzej Krzepiński.
W przypadku sześciu innych osad startujących w Lucernie większych szans na zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca w swoich konkurencjach nie było.
"Zgłosiliśmy do kwalifikacji wszystkie osady, które szkoliliśmy. W większości są one złożone z młodych zawodników i chcieliśmy, żeby się sprawdzili, żeby zobaczyli, gdzie jest świat, a gdzie są oni. Takie doświadczenie może zaprocentować w następnym cyklu olimpijskim" - dodał Krzepiński.
Ostatecznie do Paryża pojadą dwie polskie łodzie, bo kwalifikację już w ubiegłorocznych mistrzostwach świata wywalczyła czwórka podwójna w składzie: Dominik Czaja, Mateusz Biskup, Mirosław Ziętarski i Fabian Barański.
To właśnie ta osada jako jedyna wystartuje w Lucernie i ma dużą szansę na wysoką pozycję, zwłaszcza że w tej konkurencji wystąpi tylko sześć załóg. Biało-czerwoni w piątek powalczą o rozstawienie, a finał planowany jest na niedzielę na godzinę 14.
Nie wystartuje natomiast druga z polskich olimpijskich osad, czyli Radosz i Wełna w dwójce podwójnej wagi lekkiej. "Miały intensywne przygotowania do kwalifikacji i trenerzy postanowili nie mnożyć startów" - wyjaśnił Krzepiński.
Ostatni etap PŚ odbędzie się 14-16 czerwca w Poznaniu. Będą to ostatnie międzynarodowe regaty elity przed zmaganiami olimpijskimi, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia w Vaires-sur-Marne, ok. 20 km na wschód od Paryża.
"Dwie osady to oczywiście mniej niż na poprzednich igrzyskach, gdzie było sześć, ale za to obie są mocne i myślę, że możemy liczyć na solidne wyniki, w tym medale. Utrzymana zostałaby pewna tradycja, że od wielu lat Polska zdobywa przynajmniej jeden medal olimpijski w wioślarstwie" - przypomniał Krzepiński.
Ostatnie igrzyska, na których żaden polski wioślarz nie stanął na podium, odbyły się w Atlancie w 1996 roku.(PAP)
mm/ cegl/