Kosiniak-Kamysz do Błaszczaka: zabrakło przeprosin za nieinformowanie o rakiecie (krótka3)
W środę Sejm debatuje nad informacją na temat bezpieczeństwa państwa, którą przedstawił szef MON. Jako pierwszy głos w debacie zabrał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Według niego, w wystąpieniu Kosiniaka-Kamysza zabrakło przeprosin "za te wszystkie ataki, jakie były przypuszczane przez dziś rządzących, kiedy byli w opozycji, wobec żołnierzy Wojska Polskiego". Nawiązał tym samym do działań hybrydowych na granicy polsko-białoruskiej.
Do wystąpienia polityka PiS odniósł się Kosiniak-Kamysz. "Nie zmieniam swojego podejścia, że trzeba szukać porozumienia i konsensusu. Sprawa bezpieczeństwa jest wyższej wagi, ale też nie można pozwolić na to, żeby wprowadzać opinię publiczną w błąd" - zaznaczył minister obrony.
Jak dodał, w wystąpieniu Błaszczaka też zabrakło przeprosin. "Zabrakło przeprosin za kradzież zegarka, zabrakło przeprosin za wykorzystywanie munduru, zabrakło przeprosin za nieinformowanie o rakiecie, zabrakło przeprosin w wielu sprawach" - ripostował Kosiniak-Kamysz nawiązując do okresu, kiedy Błaszczak był szefem MON.
"I możemy się tak przerzucać, tylko że nie o to chodzi. Sprawa jest ważniejsza i wymaga naprawdę podejścia ponadstandardowego" - dodał szef MON.Jak dodał, z wystąpienia Błaszczaka wynikałoby, że "Polska tylko za czasów rządów PiS funkcjonowała". "Polska była wcześniej i będzie po nas, i tym się różnimy" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Przypomniał, że poprzedni rząd PO-PSL wprowadzał roczne urlopy macierzyńskie, budowano żłobki. "Nigdy przez osiem lat nikt z was nie wyszedł i nie powiedział słowa dobrego o tym, co zostało zrobione. Ja nie mam problemu powiedzieć i na konferencjach podziękować moim poprzednikom, w tym panu ministrowi, za to co zrobił dobrze. Ja nie mam z tym problemu i tym się właśnie zasadniczo różnimy" - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, "nie zbudujemy silnej armii, gdy co chwila będziemy zmieniać wektory". "My nigdy nie mówiliśmy o zmianie wektorów. To dobrze, że jest kontynuacja. Powinniście się z tego ucieszyć, bo wy zrywaliście kontrakty, które my zawieraliśmy, a my kontynuujemy" - dodał szef MON. (PAP)
autor: Rafał Białkowski
rbk/ par/