Ekstraklasa piłkarska - Górnik - Puszcza 1:1 (opinie)
Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice (1:1) powiedzieli:
Tomasz Tułacz (trener Puszczy): "Były różne momenty, różne fazy tego spotkania. Na końcu musimy być zadowoleni z tego punktu. Mam wrażenie, że po tym jak rywal dostał czerwoną kartkę, to mój zespół zgłupiał. Organizacja naszej gry była na poziomie trampkarzy. Tak się nie gra na tym poziomie, nie można bronić na przestrzeni 80 metrów. Wiemy, jakimi graczami dysponuje Górnik, bardzo szybkimi. W efekcie do przerwy przegrywaliśmy.
- Cieszę się, że potrafiliśmy złapać rytm po tej przerwie, która była spowodowana zadymieniem. Wykorzystaliśmy nasz największy atut. Potem mogliśmy się pokusić się o zwycięstwo. Muszę jeszcze podkreślić postawę Oliwiera Zycha. Wybronił akcję, w której mogliśmy stracić drugą bramkę. W końcówce mieliśmy skandaliczne zachowanie naszego zawodnika. Mieliśmy też szczęście, że przy sytuacji bodaj Michala Siplaka znowu nasz bramkarz zachował się bardzo dobrze.
- Zdobyliśmy ważny punkt. Jednak teraz jesteśmy nastawieni na to, że w ostatnim meczu musimy wygrać. Powinniśmy w nim zagrać odważniej, z większym przekonaniem, szczególnie w ofensywie".
Jan Urban (trener Górnika): "Spotykamy się po tym meczu w podobnych nastrojach, jak po spotkaniu ze Stalą Mielec. Na pewno dzisiejsze spotkanie by inaczej wyglądało, gdyby nie czerwona kartka. Graliśmy jednak inteligentnie, jak chcieliśmy, czekając na kontry. Takowe mieliśmy.
- Moim zdaniem dobrze wybroniliśmy się ze stałych fragmentów gry wykonywanych przez rywala. Pod koniec meczu była czerwona kartka dla Puszczy. Zespół dobrze na to zareagował. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Jednak bardzo dobra dyspozycja bramkarza spowodowała, że nie zdobyliśmy zwycięskiej bramki". (PAP)
Autor: Rafał Czerkawski
rcz/ krys/