Ekstraklasa koszykarzy – trener Trefla: Dąbrowa Górnicza zagra bez presji
Do play off zawodnicy Trefla awansowali z drugiej pozycji z bilansem 21 zwycięstw i dziewięciu porażek. Siódmy w tabeli MKS Dąbrowa Górnicza legitymował się dorobkiem 16-14.
„Jeden sezon właśnie się zakończył, a w piątek rozpoczynamy drugi sezon. Na pewno jesteśmy zadowoleni, bo w porównaniu do poprzednich rozgrywek, a rok temu na tym etapie zajęliśmy ósme miejsce, mieliśmy zdecydowanie więcej szczęścia. Omijały nas zwłaszcza kontuzje” – przyznał Tabak.
Do play off sopocianie przystąpią jednak po dwóch porażkach we własnej hali, gdzie ulegli 79:82 Śląskowi Wrocław oraz 92:98 Kingowi Szczecin.
„Musimy zapomnieć o tych meczach, w których graliśmy ze świadomością, że i tak zajmiemy drugie miejsce. Wszystko rozpoczyna się od początku” – skomentował rozgrywający Trefla Benedek Varadi.
W sezonie zasadniczym sopocianie tylko w trzech meczach rzucili więcej niż 100 punktów i jedynie w dwóch spotkaniach rywale zdołali przekroczyć tę granicę. Dokonał tego jeden zespół, właśnie ich przeciwnik w pierwszej rundzie fazy pucharowej.
Obie konfrontacje zakończyły się jednak triumfem zawodników Trefla, którzy u siebie zwyciężyli 110:102, a na wyjeździe 106:101.
Ekipa z Dąbrowy Górniczej okazała się najskuteczniejszym zespołem fazy zasadniczej – zdobywała średnio 96,2 punktu na mecz, najlepiej trafiała również wolne – 80 procent. Trefl w tej klasyfikacji był dopiero ósmy, z przeciętną o ponad 10 „oczek” niższą – 85,7 pkt. (w osobistych przedostatni – 70,3 procent).
Sześciu koszykarzy MKS rzucało ponad 10 punktów, blisko tej granicy jest również Dominik Wilczek – 9,9. W Treflu dwucyfrowym dorobkiem legitymuje się co prawda tylko trzech graczy, ale kolejnych czterech zdobywało ponad dziewięć „oczek”.
Jeśli chodzi o defensywę, to dąbrowianie są najgorsi – tracą 91,83 pkt. Z kolei sopocianie pozwalali rzucać rywalom 79,5 pkt – to czwarty wynik w lidze.
„Zmierzymy się z najlepszą ofensywą w lidze, z zespołem, który nie ma nic do stracenia i na pewno zagra w naszej hali bez presji. Wygraliśmy z MKS oba spotkania, ale straciliśmy zdecydowanie za dużo punktów. I to jest dla nas wyzwanie – musimy wykonać lepszą pracę w defensywie, a jednocześnie utrzymać na odpowiednim poziomie atak. Na pewno nie spodziewam się, że czekają na łatwe mecze, a wręcz przeciwnie – to będzie bardzo trudna rywalizacja” – przyznał chorwacki szkoleniowiec.
Dwa pierwsze spotkania odbędą się w Sopocie – w piątek o godz. 18.30 oraz w niedzielę o 18. Trzeci mecz zaplanowano w piątek 10 maja, a ewentualny czwarty dwa dni później także w Dąbrowie Górniczej. Jeśli dojdzie do piątej konfrontacji, jej gospodarzem w środę 15 maja będzie Trefl.(PAP)
Autor: Marcin Domański
md/ krys/