PE zatwierdził przepisy ws. zakazu sprzedaży towarów powstałych dzięki pracy przymusowej
Organy państw członkowskich i Komisja Europejska będą mogły sprawdzać podejrzane towary, łańcuchy dostaw i producentów. Jeżeli uznają, że produkt powstał przy użyciu pracy przymusowej, nie będzie już możliwa jego sprzedaż na rynku unijnym (w tym w internecie), a przesyłki będą przechwytywane na granicach UE.
Decyzje o wszczęciu dochodzenia będą oparte na informacjach uzyskiwanych na przykład od organizacji międzynarodowych, organów współpracujących i sygnalistów. Pod uwagę zostanie wziętych kilka czynników i kryteriów ryzyka, w tym powszechność pracy przymusowej narzuconej przez państwo w niektórych sektorach gospodarki i obszarach geograficznych.
Producenci zakazanych towarów będą musieli wycofać je z jednolitego rynku UE i przekazać je w formie darowizn, poddać recyklingowi lub zniszczyć. Firmy nieprzestrzegające przepisów będą musiały liczyć się z karami. Towary mogą zostać dopuszczone z powrotem na jednolity rynek UE, gdy firma wyeliminuje pracę przymusową ze swoich łańcuchów dostaw.
„Obecnie na całym świecie 28 milionów ludzi tkwi w rękach handlarzy ludźmi i państw, które zmuszają ich do pracy za niewielką płacę lub za darmo. Europa nie może eksportować swoich wartości, jeśli jednocześnie importuje produkty powstałe w wyniku pracy przymusowej. Fakt, że UE wreszcie posiada prawo zakazujące tych produktów, jest jednym z największych osiągnięć (europarlamentu) tej kadencji ” - podkreśliła sprawozdawczyni projektu Maria-Manuel Leitao-Marques (S&D).
Rozporządzenie zostało przyjęte 555 głosami za, przy sześciu głosach przeciw i 45 wstrzymujących się. Teraz musi ono uzyskać ostateczną formalną zgodę Rady UE, a następnie zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym. Kraje UE będą musiały zacząć je stosować za trzy lata.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
luo/ akl/