SG: kobieta, która urodziła dziecko przy granicy polsko-białoruskiej chce ochrony w Polsce
We wtorek SG informowała, że SG i żołnierze pomogli kobiecie, obywatelce Erytrei, która kilkanaście godzin wcześniej urodziła dziecko. Podlaski Oddział SG podawał, że mama i dziecko trafiły do szpitala. W piątek SG przekazała, że kobieta złożyła deklarację o chęci ubiegania się o udzielenie ochrony w Polsce dla siebie i dziecka.
Straż Graniczna podała ponadto, że kobieta obecnie przebywa w szpitalu w Hajnówce. "Jak tylko stan zdrowia kobiety pozwoli, Straż Graniczna - zgodnie z obowiązującym prawem - przyjmie wniosek o udzielenie takiej ochrony i przekaże do rozpatrzenia szefowi Urzędu do Spraw Cudzoziemców" - napisała SG na platformie X.
Po informacji o znalezieniu przy polsko-białoruskiej granicy kobiety z noworodkiem Stowarzyszenie Egala, które zapewnia migrantom m.in. wsparcie humanitarne, prawne i psychologiczne informowała, że ciężarna kobieta z Erytrei pomiędzy polską a białoruską granicą spędziła ponad miesiąc.
"W nocy, będąc zupełnie sama, urodziła w lesie dziewczynkę. Nie miała czym owinąć nowo narodzonego dziecka, więc otuliła je swoją bluzą. Mówiła nam, że będąc w ciąży, doświadczyła dwóch wywózek" - napisała Egala na Facebooku.
Z informacji SG wynika, że w ostatnich dwóch dniach przez polsko-białoruską granicę próbowało się przedostać 210 cudzoziemców. W środę było to 68 prób, w czwartek 142.(PAP)
autor: Marcin Chomiuk
mchom/ agz/