Spotkanie ze względów bezpieczeństwa odbyło się w Belgradzie i również tam rozgrywane będą ćwierćfinały z Panathinaikosem. Rywalizacja do trzech zwycięstw rozpocznie się 23 kwietnia.

Najwięcej punktów dla Maccabi uzyskał Amerykanin naturalizowany przez Hiszpanię - Lorenzo Brown - 29.

Pokonani Baskowie z Vitorii, ósma drużyna po sezonie zasadniczym, zachowali jeszcze szanse na udział w play off. Zmierzą się bowiem w piątek, we własnej hali, ze zwycięzcą drugiej pary play in Anadolu Efes Stambuł (9) - Virtus Segafredo Bolonia (10). W meczu nad Bosforem niespodziewanie lepsi byli Włosi, którzy wygrali z mistrzami Euroligi (z lat 2021 i 2022) 67:64.

Kluczowy rzut, na 11 sekund przed końcem czwartej kwarty, oddał były gwiazdor polskiej ekstraklasy, zdobywca Pucharu Polski (i MVP tego turnieju w 2021 r.) - Gabriel Iffe Lundberg (Stelmet Zielona Góra). Trafił zza linii 6,75 m, co dało przewagę Virtusowi 67:61. Duńczyk był liderem drużyny z Bolonii - uzyskał 12 pkt (drugi strzelec zespołu), miał 7 zbiórek i 7 asyst, a wszystkie statystyki złożyły się na najwyższy wskaźnik efektywności w swojej ekipie - 16. Najwięcej punktów zdobył Gruzin Tornike Szengelia - 13.

Faza play in rozgrywana jest po raz pierwszy w historii Euroligi.

Ćwierćfinały rozpoczną się 23 kwietnia i potrwają do 8 maja. W serii do trzech zwycięstw zespoły rywalizować będą według klucza 1-8, 2-7, 3-5 i 4-5. Zwycięzcy uzyskają awans do turnieju finałowego, który zaplanowany został w dniach 24-26 maja. Gospodarzem Final Four będzie Berlin. Trofeum broni Real Madryt, który był w tym sezonie liderem tabeli po sezonie zasadniczym.

W play off zabraknie innego kadrowicza, kapitana biało-czerwonych Mateusza Ponitki z Partizana Belgrad. Serbski klub prowadzony przez legendarnego szkoleniowca Zeljko Obradovica (osiem trofeów w Eurolidze jako trener) zajął 11. miejsce.

Pary ćwierćfinałowe:

Real Madryt (1) - Baskonia Vitoria-Gasteiz/Virtus Segafredo Bolonia
Panathinaikos Aktor Ateny (2) - Maccabi Playtika Tel Awiw (7)
AS Monaco (3) - Fenerbahce Beko Stambuł (6)
FC Barcelona (4) - Olympiakos Pireus (5)

(PAP)

olga/ co/