Premier: polskim żołnierzom w Libanie nic nie zagraża (krótka2)
Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów powiedział, że miało ono szczególny charakter ze względu na radykalny wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie po ataku rakietowym i dronowym Iranu na Izrael. Szef rządu podkreślił, że uczestnicy wtorkowego posiedzenia rządu, m.in. szef SGWP gen. Wiesław Kukuła, informowali go polskich żołnierzach, którzy przebywają w Iraku i Libanie w ramach misji ONZ.
"Otrzymałem informacje uspokajające o żołnierzach w kontyngencie wojskowym w Libanie. Sytuacja nie jest łatwa, sporą część czasu spędzają w schronach (...), ale nic im nie zagraża i nie są zaangażowani w akcje, które byłyby konsekwencją tego wzrostu napięcia" - zaznaczył premier.
Szef rządu podczas wtorkowej konferencji prasowej mówił również o tym, że - w jego ocenie - "dzisiaj Polska jest w sytuacji trudniejszej niż mogła by być, gdyby nie decyzje byłego szefa MON Antoniego Macierewicza".
Premier przypomniał, że w 2015 r., pod koniec rządów PO, zapadła decyzja o zakupie Patriotów. "Została ona zakwestionowana przez ministra Macierewicza i - zamiast ośmiu baterii - finalnie minister (Mariusz) Błaszczak podpisał umowę na dwie baterie, ale minęły długie, długie lata" - wskazywał.
Tusk zwrócił uwagę, że "to samo było z postępowaniem przetargowym na uzbrojone drony o znaczeniu taktycznym". "Antoni Macierewicz unieważnił trwające postępowania przetargowe" - dodał premier. "Skończyło się na tym, że stać nas było, w sensie czasu i organizacji, na zakup niewielkiej ilości tego typu dronów, kiedy już wojna na Ukrainie weszła w krytyczną fazę" - zaznaczył.
Według Tuska "większość zakupów, jakich dokonano, to skutek nieprzemyślanej strategii, bo tę zniszczył Macierewicz na początku rządów PiS". "To nie była konsekwencja przyjętej strategii, tylko paniki, w którą wpadł PiS po wybuchu wojny" - ocenił.
"Naszym zadaniem dzisiaj jest wykorzystanie każdej możliwości, każdego sojusznika, każdej instalacji na rzecz uzbrojenia polskiego nieba w taki sposób, aby Polska była bezpieczna, tak jak Izrael, od strony nieba. Żeby nie być tak zagrożonym, jak jest dzisiaj Ukraina w czasie wojny z Rosją" - zaznaczył szef rządu.(PAP)
Autor: Olga Łozińska, Karolina Mózgowiec
oloz/ kmz/ sdd/