PAP: Jakie jest pana zdaniem największe wyzwanie, przed którym stoi Olsztyn?

Czesław Jerzy Małkowski: Najważniejsze jest dbanie o ludzi, o to, żeby mieli gdzie pracować, a po pracy gdzie odpoczywać. Pojawiają się sygnały o możliwej likwidacji miejsc pracy w dużych zakładach w Olsztynie. To są bardzo niepokojące sygnały, chyba nadciąga jakiś kryzys. Trzeba jak najszybciej uruchomić procedurę uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, to jest konieczność! Dziwię się, że do dzisiaj te tereny, gdzie można byłoby zlokalizować jakiś zakład, są pozbawione planów zagospodarowania. To jest błąd, trzeba to jak najszybciej wypełnić.

PAP: Jakie jest pana hasło wyborcze?

Cz.J.M.: W kampanii posługuję się hasłem "Żeby ludzi łączyć, nie dzielić". To jest dewiza mojego życia i mojego urzędowania przed laty, gdy byłem prezydentem Olsztyna. Ja nie rozróżniam ludzi na partyjnych i niepartyjnych, lewych i prawych, i innych - ja wszystkich ludzi traktuję jednakowo. Dzisiaj, w tym ogromnym rozwarstwieniu politycznym i atmosferze takiej wzajemnej wrogości, chcę robić wszystko, żeby w samorządzie panowała dewiza "łączyć, a nie dzielić". Żeby wreszcie pokonać ten bardzo zły symptom podziału społeczeństwa.

PAP: Jaka będzie pana pierwsza decyzja po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta Olsztyna?

Cz.J.M.: Zacznę od zamanifestowania swojej solidarności z urzędnikami ratusza, którzy choć są bardzo kompetentni, to są źle wynagradzani. Zwołam zebranie z pracownikami ratusza i poinformuję ich, że ograniczam sobie o połowę pobory. Taki stan będzie do czasu, aż możliwe się staną satysfakcjonujące ludzi podwyżki.

W wymiarze miejskim pilnego załatwienia wymagają dwie sprawy, które są zaległe z mijającej kadencji. Pierwsza to udzielenie 99 proc. bonifikaty Stowarzyszeniu "Fenomenalni", które wspiera osoby z zespołem Downa i nie dostało żadnej zniżki na budowę bloku dla swoich podopiecznych. Uważam, że to stowarzyszenie i jego podopieczni zostali taką decyzją bardzo skrzywdzeni.

Druga decyzja to wymiana działek ze spółdzielnią mieszkaniową "Jaroty" i umożliwienie zbudowania sali gimnastycznej szkole 101 w dzielnicy Jaroty. Prowadzące od lat tę szkołę stowarzyszenie również nie dostało żadnej bonifikaty, a to doskonała placówka edukacyjna, do której rodzice zapisują dzieci na dwa lata do przodu. Trzeba w mieście wspierać cenne inicjatywy służące ludziom wymagającym wsparcia, czy inicjatywy edukacyjne.

PAP: Jak pogodzić strategię rozwoju Olsztyna jako miasta-ogrodu z koniecznością przyciągnięcia inwestorów, którzy stworzą miejsca pracy?

Cz.J.M.: Musimy ściągać do miasta inwestorów, których praca nie niszczyłaby natury. Tak już robiłem, gdy byłem prezydentem. Wówczas m.in. pracowałem nad ulokowaniem w mieście fabryki urządzeń AGD, te rozmowy były blisko realizacji, pracę mogło tam znaleźć 3,5 tys. ludzi. Z kolei, gdy zgłosił się inwestor, który chciał budować u nas fabrykę płyt paździerzowych, to nie było na to mojej zgody mimo, że ta firma odwoływała się od mojej decyzji. Już pokazałam, że olsztyńska natura leży mi na sercu, uważam, że w ostatnich latach miasto za bardzo zostało zabetonowane.

Czesław Jerzy Małkowski z wykształcenia jest historykiem, pracował jako nauczyciel tego przedmiotu. W czasach PRL był szefem cenzury. W wolnej Polsce do 2005 roku był w SLD, potem bezpartyjny. Od 10 października 2001 do 20 listopada 2008 pełnił funkcję prezydenta Olsztyna. W trakcie urzędowania został oskarżony przez pracownicę urzędu o molestowanie i gwałt - trafił do aresztu i w 2008 roku odwołano go przed terminem w referendum. Prawomocnie Małkowski został uniewinniony w 2019 roku, od Skarbu Państwa dostał ponad 1,3 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia. Od wielu kadencji Małkowski jest radnym, w poprzednich wyborach przechodził do drugiej tury, gdzie o włos przegrywał z Piotrem Grzymowiczem. W spotach wyborczych nawiązując do tych zdarzeń mówi, że "prawda zatriumfowała".

Ankiety PAP przeprowadzone zostały wśród kandydatów na prezydentów wybranych miast. 21 kwietnia w walce o urząd prezydenta Olsztyna w drugiej turze zmierzy się Czesław Jerzy Małkowski (KWW Czesława Jerzego Małkowskiego) i Robert Szewczyk (KKW KO).(PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska

jwo/ agzi/ lm/