„Pierwszy etap zagrożenia pożarami lasów został przezwyciężony” – powiedział burmistrz na konferencji prasowej w pobliżu wzgórza El Cable na wschodnich obrzeżach Bogoty, gdzie szalejący w ostatnich dniach pożar strawił 40 hektarów lasu.

Galan podkreślił, że w okolicach Bogoty odnotowano już w styczniu 136 pożarów lasów, a w lutym może ich być jeszcze więcej. Dodał, że w walce z pożarami rannych zostało 15 osób, ale nie miały one poważnych obrażeń, a większość z nich wróciła już do domów – przekazał dziennik „El Tiempo”.

Od niedzieli w całej Kolumbii obowiązuje stan klęski żywiołowej wprowadzony przez prezydenta Gustavo Petro na 12 miesięcy w związku z licznymi pożarami lasów i skutkami fenomenu pogodowego El Nino, który przyczynia się do fali upałów i susz.

Od listopada w Kolumbii zarejestrowano łącznie 521 pożarów lasów, z czego 447 wybuchło w styczniu. W środę lasy wciąż płonęły w departamentach Magdalena na północy oraz Boyaca i Santander w środkowej części kraju – wynika z najnowszego komunikatu państwowej agencji ds. kataklizmów UNGRD.

Kolumbia boryka się w ostatnich miesiącach z falą upalnej i suchej pogody, którą dodatkowo pogarsza El Nino. To zjawisko powstaje raz na kilka lat w wyniku wysokiej temperatury wody w równikowej części Oceanu Spokojnego i może wpływać na pogodę na wszystkich kontynentach.(PAP)

anb/ mms/