MŚ piłkarek ręcznych - Kobylińska: bardzo chciałyśmy tego zwycięstwa (opinie)
Po meczu Polska – Japonia (32:30) w rozmowie z viaplay.pl reprezentantki kraju powiedziały:
Monika Kobylińska (kapitan): "Bardzo, podobnie jak i cała drużyna, chciałam tego zwycięstwa. To było widać na boisku, mimo kilku wypadków, które się zdarzyły. Niestety Karolina (Kochaniak-Sala - PAP) nie wróciła do gry, a to zawsze jest uderzenie psychiczne podczas meczu. Cieszę się, że zespół się po tym podniósł i dla niej wygrałyśmy ten mecz. Ola Rosiak wyszła na drugą połowę i wielki szacunek dla niej. Bardzo jej potrzebowałyśmy.
- Chwilę się pocieszymy po tej wygranej, bo tego nie można nam zabrać. Potem przede wszystkim regeneracja. Mamy wspaniały sztab medyczny, który się nami zajmie i będziemy gotowe na mecz z Niemkami".
Adrianna Płaczek (bramkarka): "Było to bardzo ciężkie spotkanie. Wiedziałyśmy, że Japonki grają bardzo szybki handball. Zwroty akcji były raz na naszą stronę, a raz na stronę rywalek. Musiałyśmy zagrać twardo w obronie i pokazać, że potrafimy walczyć przez 60 minut. Nawet nie wiem dokładnie, ile karnych obroniłam. Ważny jest zespół i wygrana. W obronie naprawdę miałyśmy doskonałe momenty. Jak któraś zrobiła błąd, to od razu to łatałyśmy. Musimy poprawić mankamenty. Myślę, że to zwycięstwo poniesie nas w górę.
- Z Niemkami dobrze się znamy, często gramy na dużych imprezach. Mecze z nimi zawsze są emocjonujące i bardzo wyrównane. Jesteśmy na tyle dojrzałym zespołem, że zrobimy wszystko, aby to spotkanie wygrać".(PAP)
mask/ pp/