Łódzkie/ Ambasadorzy z krajów regionu Azji i Pacyfiku odwiedzili Ziemię Wieluńską
Ambasadorzy państw regionu Azji i Pacyfiku na zaproszenie szefa Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcina Przydacza odwiedzili w środę Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie. Jak zaznaczył sam minister Przydacz, chodziło o promocję Polski i pokazanie nie tylko jej stolicy.
"Chcieliśmy pokazać bogactwo kulturowe naszej ziemi. Państwo ambasadorzy zostali oprowadzeni po dworku w Ożarowie, poznali historię rezydującej w nim rodziny. Za chwilę udamy się do Wielunia, by poznać historię tego miasta - także tragedię związaną z wybuchem II wojny światowej, która rozpoczęła się w Polsce od bombardowania Wielunia" - podkreślił podczas briefingu w ogrodzie ożarowskiego Muzeum.
Po przejeździe do Wielunia i zwiedzeniu wystawy dotyczącej wybuchu II wojny światowej w Muzeum Ziemi Wieluńskiej w planie wizyty znalazło się oprowadzanie po Centrum Badawczo-Rozwojowym i zakładzie produkcyjnym Wielton S.A.
"To jedno z najaktywniej prosperujących na Ziemi Wieluńskiej przedsiębiorstw, które jest dużym eksporterem także na rynki wschodnie. Nasi goście pochodzą z najbardziej rozwiniętych państw - Japonii, Korei, Chin, Indii, Sri Lanki, Filipin, Malezji, Tajlandii i Wietnamu - chciałbym, aby polscy przedsiębiorcy mieli możliwość pokazania się z jak najlepszej strony w ramach promocji naszych interesów gospodarczych, co też jest zadaniem dyplomacji prezydenckiej" - dodał Przydacz.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej wyraził przekonanie, że podobnych wizyt dyplomatów w mniejszych miejscowościach będzie więcej, aby lokalne samorządy mogły przekonać się, na czym polega praca dyplomatyczna i czerpać inspirację z dobrej współpracy międzynarodowej.
"Współpraca z państwami regionu Azji i Pacyfiku układa się bardzo dobrze. Prezydent Andrzej Duda gościł w wielu z nich - w ostatnich latach m.in. w Chinach, Korei, Japonii, Wietnamie. Ta współpraca musi być wypełniona konkretnymi działaniami, także jeśli chodzi o tworzenie warunków do przyszłej współpracy gospodarczej. W dworku ożarowskim rozmawialiśmy m.in. jak tworzyć nowe umowy, które pomogą w eksplorowaniu tych rynków, ale będą stanowić też podstawę do działań inwestycyjnych tych najbardziej zaawansowanych gospodarek w Polsce" - wyjaśnił.
Jak dodał, część rozmów dotyczyła pracowników z państw azjatyckich, którzy zatrudniani są w Polsce. Zdaniem Przydacza, powinni oni dokładać się swoją pracą do polskiej gospodarki. Przypomiuał, że bezrobocie w kraju osiągnęło najniższy w historii ostatnich lat poziom, dlatego wielu rodzimych przedsiębiorców poszukuje nie tylko rynków zbytu, ale również wykwalifikowanych pracowników spoza kraju.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/