"Dużo jeździliśmy w ostatnich dniach rowerami" - przyznał w rozmowie z PAP Dariusz Pawłoś przy okazji wydarzenia zorganizowanego w ambasadzie RP w Berlinie, podczas którego prezentowano m.in. polskie trasy rowerowe.

"Zrobiliśmy rajd transgraniczny między Frankfurtem nad Odrą, Słubicami i Świeckiem. Odwiedziliśmy nasze przejście graniczne, jeździliśmy razem ze strażakami, policjantami, strażą graniczną, ponieważ w Świecku jest znakomicie działające centrum współpracy służb granicznych, policyjnych".

"Mogliśmy zapoznać się z historią miejsca pamięci w Świecku, które było w czasie II wojny światowej niemieckim obozem pracy przymusowej, gdzie jedenaście nacji budowało atostrady, m.in. Polacy. Ponad dwa tysiące więźniów tego obozu zginęło z rąk Niemców" - podkreślił dyplomata.

Organizatorami rajdu rowerowego byli burmistrzowie Frankfurtu nad Odrą i Słubic. "Za rok na pewno powtórzymy ten rajd w jeszcze większym gronie" - zapewnił ambasador.

Dariusz Pawłoś podkreślił, że Polska jest piątym producentem rowerów w Europie, jest też w pierwszej dzisiątce na całym świecie. "Naprawdę jesteśmy potęgą rowerową. Mamy piękne ścieżki rowerowe, o których tutaj dzisiaj mówili nasi goście z województwa zachodniopomorskiego. Mamy poważny przemysł rowerowy, ale mamy też świetnych artystów, którzy tworzą rowery na miarę. Takie właśnie rowery mieliśmy okazję pokazać tutaj niemieckiej publiczności i niemieckim fachowcom z tej branży. Warto promować polskie artystyczne rowery, które też +przemycają+ polska sztukę ludową, z Podlasia na przykład".

Adam Zdanowicz z firmy MAD Bicycles powiedział PAP, że "rowery te są stworzone w imię idei dostępności, recyklingu. Chcemy pokazywać, że w Polsce, na Podlasiu potrafimy stworzyć design, który jest rangi światowej".

"Chcemy pochwalić się tym, co w Polsce najlepsze. Te rowery, które tu widzimy są wykonane ze szkła. Głównym elementem konstrukcyjnym jest tafla szklana, do której przymocowane są elementy stalowe" - mówił Zdanowicz, który razem z Agnieszką Olczak zaprojektował niezwykłe rowery pokazane w polskiej ambasadzie w Berlinie.

Zdaniem Zdanowicza "Polska jest zdecydowanie krajem rowerzystów, w Białymstoku skąd pochodzę jest masa dróg rowerowych". Można się też "śmiało poruszać rowerem po całym Podlasiu".

Podczas spotkania w ambasadzie swoje walory turystyczne promowało Pomorze Zachodnie. "W tej chwili w województwie zachodniopomorskim mamy już 1100 kilometrów tras rowerowych, większość z nich jest w wysokim standardzie, przygotowana pod oczekiwania m.in. turysty niemieckiego, który jest dość wymagający" - powiedział PAP Artur Pomianowski, dyrektor biura Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.

Turystyka rowerowa znakomicie uzupełnia się z turystyką wodną. Wiele osób zabiera ze sobą na żaglówki rowery i przesiada się na dwa kółka, żeby zwiedzać region. Badania wykazują, że obecnie turyści coraz częściej chcą wypoczynku aktywnego. "Staramy się naszą ofertą zaspokoić te oczekiwania".

"Berlin jest oddalony 100 kilometrów od granicy Polski. Mieszka w nim 4 miliony potencjalnych odbiorców docelowych. Dlatego ważne jest, aby mówić tu, że Polska dysponuje nowymi, ładnymi szlakami rowerowymi i że są one łatwo dostępne" - stwierdził Konrad Guldon, dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Berlinie.

Wydarzenie w ambasadzie RP w Berlinie zostało zorganizowane w poniedziałek we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną i Polsko-Niemiecką Współpracą Młodzieży.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

bml/ jar/