Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-03, 20:50 Autor: PAP

1. liga piłkarska – Chorzów z Gliwic do ekstraklasy: czapki z głów - wraca Ruch

Piłkarze Ruchu Chorzów po sześciu latach wrócili do ekstraklasy, notując trzy awanse z rzędu. Wiosną – z konieczności – podejmowali rywali w Gliwicach, bo na ich obiekcie trzeba było zdemontować maszty oświetleniowe. "Czapki z głów - wraca Ruch" - skandowali kibice.

W sobotę na gliwickim stadionie, w obecności kompletu kibiców, piłkarze trenera Jarosława Skrobacza świętowali awans po wygranej z GKS Tychy 1:0. Dla gości wynik nie miał dużego znaczenia - nie mieli szans na udział w barażach, nie byli zagrożeni spadkiem.


Sympatycy chorzowskiego zespołu długo przed pierwszym gwizdkiem sędziego wypełnili trybuny. Głośny doping trwał już podczas rozgrzewki. Początek spotkania się nieco opóźnił, z racji zadymienia - na niebiesko - boiska. Kibice oglądali grę na stojąco.


W pierwszej połowie gospodarze mieli miażdżącą przewagę, ale gola nie zdobyli. W trakcie gry konieczne było użycie gaśnic, bowiem zapłonął jeden z transparentów wiszących za linią boczną.


Po przerwie okazje bramkowe mieli piłkarze obu zespołów. Jedynego gola, na wagę awansu, zdobył w 63. minucie głową Daniel Szczepan.


"Proszę państwa. Oni to naprawdę zrobili. Wracamy do ekstraklasy" - krzyczał spiker do kibiców po końcowym gwizdku sędziego.


"Czapki z głów - wraca Ruch" - odpowiedziały trybuny.


Pomocnik Ruchu Tomasz Wójtowicz przyznał, że każdy awans - niezależnie z której ligi - smakuje tak samo.


"Pokazuje jak wielki to jest klub, jak wielcy zawodnicy tu grają. W przerwie nie znaliśmy wyników innych meczów. Nie patrzyliśmy na nie. Wiedzieliśmy, że wystarczy nam jedna bramka. Chcieliśmy robić swoje, nie przejmować się innymi. Był to ciężki mecz. Tak, jak się spodziewaliśmy, rywale nam nie odpuścili. Sam sobie wywalczyliśmy awans to jest piękne. Nikt nie wierzył, że możemy awansować drugi, trzeci raz z rzędu. Pokazaliśmy, że się da, że jesteśmy taką ekipą, rodziną i takim klubem, który może wszystko. Na razie szykujemy się na kolejne wyzwania" - powiedział Wójtowicz.


Bramkarz Jakub Bielecki ocenił, że trzy awanse w trzy lata to kosmiczne osiągnięcie.


"Coś niesamowitego. Pocieszmy się kilka dni, bo ten awans to historyczna sprawa. Nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że może się nie udać. Wiedziałem, że awansu nie wypuścimy. Trybuny za bardzo nas wspierały. Baraży nie braliśmy w ogóle pod uwagę. Poprzednie awanse przy dzisiejszym to +pikuś+. Szkoda trochę, że nie wywalczyliśmy awansu u siebie, w Chorzowie, ale jeszcze przy Cichej poświętujemy" - zaznaczył.


Ostatnie spotkanie w ekstraklasie "Niebiescy" rozegrali 2 czerwca 2017, kiedy u siebie zremisowali z Górnikiem Łęczna 2:2. Wcześniej stracili szanse na utrzymanie.


Chorzowianie mają za sobą burzliwy okres. Latem 2014 byli blisko awansu do fazy grupowej Ligi Europy, pięć lat później, po trzecim z rzędu spadku, mieli problem z przystąpieniem do rozgrywek 3. ligi. W międzyczasie zmieniali się prezesi, trenerzy, struktura udziałowców.


Po zakończeniu sezonu zasadniczego 2016/17 rozstał się klubem trener Waldemar Fornalik. Sam zrezygnował z pracy i podkreślał, że zostawia zespół na miejscu "bezpiecznym". Zastąpił go ściągnięty z Grecji inny były gracz "Niebieskich" Krzysztof Warzycha, piłkarska ikona klubu, ale praktycznie bez trenerskiego doświadczenia. Pod jego kierunkiem chorzowianie spadli do pierwszej ligi, a rozgrywki zaczęli z pięcioma ujemnymi punktami na skutek naruszenia wymogów licencyjnych.


Warzycha wytrzymał na stanowisku szkoleniowca kilka miesięcy, potem został asystentem i tłumaczem ściągniętego z Aten Argentyńczyka Juana Ramona Rochy. Po spadku do 1. ligi klub zmagał się z potężnym zadłużeniem, dochodziło do sporów między udziałowcami, zmieniali się prezesi i trenerzy.


Zamiast szybkiego powrotu do elity, chorzowianie staczali się coraz niżej. Ostatecznie spadli trzeci raz z rzędu, tym razem do 3. ligi.


W 2019 roku z powodu zaległości płacowych zastrajkowali pracownicy klubu, a zawodnicy 14-krotnego mistrza Polski trenowali z przerwami. Ostatecznie udało się zgromadzić niezbędne środki do dalszego funkcjonowania klubu. Do całkowitego zaprzestania działalności Ruchu brakowało wtedy niewiele.


Z obecnym awansem zbiegły się informacje na temat możliwości wybudowania wreszcie nowego stadionu. Obecny został oddany do użytku w 1935 roku. Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował rządowe wsparcie tej inwestycji kwotą ok. 100 mln złotych, co ma stanowić połowę kosztów.(PAP)


Autor: Piotr Girczys


gir/ pp/


Kraj i świat

2024-05-14, godz. 17:40 Francja/ Trwają poszukiwania bandy, która odbiła w Normandii więźnia, zabijając funkcjonariuszy W Normandii na północy Francji trwa pościg za uzbrojoną bandą, która we wtorek przed południem zaatakowała konwój służb więziennych, zabijając dwóch… » więcej 2024-05-14, godz. 17:40 Min. Pełczyńska-Nałęcz podpisała Wspólną Deklarację w sprawie polityki spójności Szefowa MFiPR K. Pełczyńska-Nałęcz wraz z ministrami 10 innych państw podpisała w Pradze Wspólną Deklarację w sprawie polityki spójności - poinformował… » więcej 2024-05-14, godz. 17:40 Biedroń: Europa jest wspólnotą regionów, a nie stolic - potrzebujemy Unii 2.0 Europa winna się skupić na problemach ludzi żyjących na europejskiej prowincji; trzeba dążyć do wyższych emerytur i budować mieszkania na tani wynajem… » więcej 2024-05-14, godz. 17:40 MKiDN: 9 osób weszło w skład Rady Instytutu Biblioteka Polska w Paryżu 9 osób weszło w skład Rady Instytutu Biblioteka Polska w Paryżu, powołanego w celu zapewnienia stabilnego funkcjonowania jednej z najstarszych i najbardziej… » więcej 2024-05-14, godz. 17:30 Woda utrudnia akcję ratowniczą po wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła (opis4) Woda, która pojawiła się w wyrobisku zaciśniętym po wtorkowym porannym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła utrudnia prowadzoną tam akcję ratowniczą… » więcej 2024-05-14, godz. 17:30 Estonia/ Wystawa ilustracji Joanny Concejo w Tartu - od piątku Estońskie Muzeum Narodowe w Tartu i Instytut Adama Mickiewicza zorganizowały wystawę Joanny Concejo 'Trzeba znaleźć jakieś swoje miejsce, usiąść i poczekać… » więcej 2024-05-14, godz. 17:30 Giro d'Italia - Valentin Paret-Peintre wygrał 10. etap, Pogacar wciąż liderem (krótka) Francuz Valentin Paret-Peintre z grupy AG2R La Mondiale wygrał po samotnej akcji 10. etap kolarskiego wyścigu Giro d'Italia, długości 142 km i zakończony… » więcej 2024-05-14, godz. 17:30 Hiszpania/ Senat zawetował ustawę o amnestii, która ma objąć separatystów z Katalonii Senat Hiszpanii, izba wyższa parlamentu, odrzucił we wtorek ustawę o amnestii, która ma objąć separatystycznych polityków z Katalonii. Przeciwko nowym przepisom… » więcej 2024-05-14, godz. 17:20 Ekstraklasa siatkarzy - prezes Resovii: drużyna będzie skonstruowana inaczej Bez medalu zakończyli sezon 2023/2024 siatkarze Asseco Resovii. Na osłodę ekipie z Podkarpacia, w której dojdzie do sporych zmian, pozostał zdobyty Puchar… » więcej 2024-05-14, godz. 17:10 Wydarzenia sportowe w skrócie, wtorek 14 maja, 17.00 Przekazujemy skrót wydarzeń sportowych: Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »