Prace na zewnątrz hali wykonał Uniwersytet Medyczny (UMB), za prace wewnątrz odpowiadał Podlaski Urząd Wojewódzki. Wnętrze hali na polecenie Ministerstwa Zdrowia wyremontowała firma Budimex, która wcześniej przekształcała halę w szpital tymczasowy.

Hala sportowa UMB jest obiektem z lat 70. XX w. Przed pandemią przez kilkadziesiąt lat nie była remontowana. Szpital tymczasowy działał w niej od grudnia 2020 r. do końca marca 2022 r. Było tam 80 łóżek dla chorych na COVID-19 w lżejszych stanach, nie wymagających specjalistycznego leczenia, bo tacy pacjenci byli leczeni w innych miejscach: w klinikach zakaźnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego (USK) oraz w działającym przy tych klinikach jeszcze jednym szpitalu tymczasowym.

Łącznie w szpitalu w hali przyjęto ok. 450 pacjentów - przypomniano w czwartek podczas uroczystego otwarcia zmodernizowanej hali. W hali działał także czasowo punkt szczepień przeciwko COVID-19.

Szpital USK prowadził oba szpitale tymczasowe.

Rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku prof. Adam Krętowski powiedział w czwartek dziennikarzom, że wyremontowana hala celom medycznym służyła przez dwa i pół roku i było to wówczas bardzo istotne. "Był trudny okres pandemii, leczyliśmy pacjentów, ratowaliśmy życie, ale teraz jest szansa, że wracamy do normalności, do funkcjonowania już bez pandemii. Hala, która jest od wielu lat własnością UMB jest odnowiona, wyremontowana" - powiedział Krętowski.

Rektor dodał, że hala zyskała na funkcjonalności, jest unowocześniona. W hali są zajęcia sportowe dla studentów, są też organizowane zawody, turnieje, jest też wynajmowana na cele sportowe.

W ramach modernizacji hala została docieplona, wymieniono parkiet, okna, drzwi, dach, instalacje, w tym centralnego ogrzewania, wentylację. Zamontowano blisko 80 paneli fotowoltaicznych o łącznej mocy 36 kWp (kilowatopików) - poinformował wicekanclerz UMB Jerzy Tokajuk.

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski przypomniał, że w Białymstoku były dwa szpitale tymczasowe, bo nie było możliwości zorganizowania minimum 200 miejsc dla pacjentów w jednej lokalizacji. W ramach organizacji jednego szpitala tymczasowego przyspieszono trwające prace w nowym budynku w kompleksie klinik zakaźnych USK i powstała tam trwała infrastruktura, która została i służy do dziś, a drugi szpital powstał w hali, która wtedy nie była - ja to określił wojewoda - "ani okazała, ani nowoczesna", wymagała remontu, teraz poprawił się jej standard.

Wojewoda poinformował, że nakłady na zorganizowanie i wyposażenie obu szpitali tymczasowych w Białymstoku wyniosły ok. 30 mln zł. Ok. 12-13 mln zł z tej kwoty było przeznaczone najpierw na przygotowanie hali do funkcji szpitala (5 mln zł kosztował sprzęt medyczny), a potem jej modernizację, przywrócenie pierwotnej funkcji sportowej. 16 mln zł (w tym ok. 8 mln zł na sprzęt) było przeznaczonych na szpital tymczasowy w klinikach zakaźnych.

Bohdan Paszkowski podkreślił, że ważne jest to, że poniesione nakłady, w tym sprzętowe, służą dalej UMB i USK, pacjentom, społeczeństwu. Podkreślił, że te inwestycje w pandemii służyły zabezpieczeniu opieki nad pacjentami, a ogólnie "zwiększyły potencjał opieki zdrowotnej" w regionie.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny podsumowywał wcześniej, że w obu szpitalach tymczasowych było hospitalizowanych ok. 1,9 tys. pacjentów z COVID-19. Łącznie było w nich 200 miejsc.(PAP)

autorka: Izabela Próchnicka

kow/ ann/