Prezydent: Ukraina potrzebuje wsparcia, dalszych dostaw nowoczesnego uzbrojenia (krótka2)
Przemawiając na dziedzińcu Zamku Królewskiego prezydent powiedział, że "dziś, dokładnie w tym momencie, żołnierze ukraińscy toczą zacięte walki, broniąc swojej ojczyzny; bronią Bahmutu, Awdijiwki, Zaporoża i dziesiątków innych miejsc; nadludzkim wysiłkiem powstrzymują rosyjskiego agresora i płacą za to często najwyższą cenę, cenę własnego życia".
Podkreślił, że podziw budzi również postawa całego społeczeństwa ukraińskiego, które "jest zjednoczone i zdeterminowane, żeby bronić swojego państwa", każdego dnia wspiera walczących i "nie dało się zastraszyć pomimo tego, że celem rosyjskich ataków są również obiekty cywilne". Prezydent oświadczył, że te "zbrodnie wojenne muszą zostać osądzone i rozliczone", a "zbrodniarze muszą zostać ukarani".
Zaznaczył zarazem, że "do rozstrzygnięcia i zakończenia wojny droga jest jeszcze daleka". "Ukraina potrzebuje wsparcia, potrzebuje dalszych dostaw nowoczesnego uzbrojenia" - podkreślił Duda. Dodał, że Polska "była i jest jednym z liderów tego wsparcia" i Polacy doskonale wiedzą, że "kto broni swojego domu, kto broni swojej ojczyzny, kto broni swoich miast i wsi, kto broni swoich obywateli, ten potrzebuje pomocy natychmiast".
"Nie ma czasu na czekanie. Dlatego jak najszybciej dostarczamy walczącej Ukrainie czołgi, transportery opancerzone, armatohaubice, wreszcie w ostatnich dniach samoloty. Dajemy przykład innym państwom i nieraz przełamujemy ich upór i opór w sprawie dostaw broni" - powiedział prezydent.
Podkreślił, że Ukraińcy walczą dziś nie tylko o swoją niepodległość, ale także o bezpieczeństwo całej Europy. Polacy - mówił - doskonale pamiętają co to znaczy walczyć „za wolność naszą i waszą” i dlatego tak bardzo doceniają odwagę i męstwo Ukraińców. "I na każdym kroku apelujemy do świata o jeszcze większe i jeszcze szybsze wsparcie militarne dla wolnej i demokratycznej Ukrainy, dla obrońców jej granic" - oświadczył prezydent. (PAP)
mok/ par/