Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Korona Kielce – Miedź Legnica (1:0) powiedzieli:

Grzegorz Mokry (trener Miedzi Legnica): „Gratulacje dla przeciwnika, który z powodzeniem realizuje plan, który my jeszcze mieliśmy w lutym tego roku. W tym meczu bardzo słabo wyglądaliśmy w momencie, kiedy straciliśmy bramkę. Przez następne 15 minut byliśmy jak sparaliżowani. Popełniliśmy wiele niewymuszonych błędów i przez to gospodarze stwarzali sobie sytuacje. W drugiej połowie graliśmy już bardzo dobrze, ale tylko do pola karnego rywala. Sam Miłosz Trojak wybronił chyba z 10 naszych dośrodkowań.

- Zabrakło nam jakości przy wykończeniu akcji. Jak na mecz wyjazdowy stworzyliśmy dużo sytuacji, ale znów nie zdobyliśmy bramki. Szczęście znów nam nie dopisało, jak w całym sezonie. Ale szczęście sprzyja tym, którzy tych umiejętności mają więcej, dzisiaj było ono po stronie gospodarzy”.

Kamil Kuzera (trener Korony Kielce): „To był dla nas bardzo trudny mecz, zwłaszcza pod względem mentalnym. Widoczne to było w naszych poczynaniach. Nie potrafiliśmy wykreować swoich sytuacji. W zespole widać było duże poświęcenie i chęć wygrania meczu za wszelką cenę. Gramy o utrzymanie, więc jeśli nie jesteś w stanie stworzyć sobie tych sytuacji, to musisz bardzo dobrze bronić.

- Walczyliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi, bo dzisiaj Miedź pokazała, że potrafi grać w piłkę, brakuje im tylko troszeczkę szczęścia. Jeśli w następnych meczach będą grali z taką wolą walki i zaangażowaniem, to w tej rundzie jeszcze trochę tych punktów zdobędą”. (PAP)

Autor: Janusz Majewski

maj/ co/