Większość państw OBWE chce śledztwa w związku z przymusową deportacją ukraińskich dzieci przez Rosję
„Z zadowoleniem przyjmuję fakt, że 45 państw OBWE odwołało się do Mechanizmu Moskiewskiego w kwestii przymusowych deportacji ukraińskich dzieci przez Rosję” – napisał na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
Jak dodał „potrzebujemy zdecydowanych wspólnych działań, by zatrzymać te ludobójcze praktyki, sprowadzić dzieci z powrotem na Ukrainę i zagwarantować, że sprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności”.
W imieniu 45 państw OBWE, w tym wszystkich członków UE oraz USA, oświadczenie o uruchomieniu Mechanizmu Moskiewskiego odczytała w czwartek niemiecka ambasador przy OBWE Greta Braeutigam.
Uruchomienie tzw. Mechanizmu Moskiewskiego OBWE jest związane z naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego oraz praw człowieka po rozpoczęciu przez Rosję pełnoskalowej agresywnej wojny przeciwko Ukrainie, „zwłaszcza w odniesieniu do przymusowych przemieszczeń i deportacji dzieci przez Federację Rosyjską” i ma na celu przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w tej sprawie przy współpracy z Ukrainą.
„Ponieważ państwa OBWE zobowiązały się do +aktywnego promowania praw i interesów dzieci, zwłaszcza w sytuacjach trwających konfliktów i po konfliktach+, jesteśmy zszokowani doniesieniami, że wśród przymusowo przemieszczanych do Rosji lub na okupowanych terenach Ukrainy cywilów jest wiele dzieci, a także doniesieniami o podejmowanych przez rosyjskie władze działaniach w celu ich reedukacji i asymilacji” – głosi dokument, którego treść przytacza amerykańska misja przy OBWE.
Podkreślono w nim również, że obawy wywołują relacje na temat tzw. obozów letnich, których uczestników – dzieci – pozbawiono możliwości kontaktu lub powrotu do rodziców i opiekunów.
„Jesteśmy zaniepokojeni, że przymusowe przemieszczenie i/lub deportacja tych dzieci może narazić je na liczne naruszenia praw człowieka oraz nadużycia, w szczególności zmiany statusu, m.in. obywatelstwa, separacji od rodziców lub opiekunów, adopcji i innych nadużyć prowadzących do przymusowej asymilacji” – podano, zaznaczając, że niektóre przypadki miały miejsce przed 24 lutego 2022 r.
Ukraińskie władze informują, że dotychczas udało im się potwierdzić ponad 19,5 tys. przypadków przymusowych deportacji dzieci z Ukrainy do Rosji lub na tereny okupowane. Liczby te jednak mogą być nawet kilkudziesięciokrotnie wyższe. Różne źródła rosyjskie mówiły nawet o kilkuset tysiącach „ewakuowanych” dzieci. Kijów operuje danymi, które potwierdzone zostały przez rodziny lub ukraińskie instytucje. Są one gromadzone na stronie internetowej https://childrenofwar.gov.ua.
17 marca Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, iż Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK wydał jednocześnie nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie, co Putin. (PAP)
rsp/ ap/